#cfHLN

Mam zagwostkę, w sam raz na anonimowe.pl

Mój kuzyn, nazwijmy go Seba, młodszy odemnie o jakieś 15 lat jest skrajnym prawicowcem. Gdyby mieszkał w Polsce wstąpił by do ROG i dumnie "strzegł" granicy przed nielegalnymi imigrantami.

Czy powinienem mu powiedzieć, że gdy Seba miał mniej więcej 3 lata, jego ojca, mojego wujka aresztowano i wydalono bez prawa powrotu z Niemiec za nielegalne przebywanie i pracę tam?
Skąd wiem? Ano wujek przyszedł do mojego ojca po pomoc, aby ten znalazł mu jakąś inną legalną pracę bez potrzeby wkraczania na teren Niemiec albo innych krajów EWG, bo wujek miał całkowity zakaz wstępu. :)

Uważam, że to rechot historii, że syn człowieka, który nielegalnie przekraczał granicę i pracował teraz protestuje, przeciwko takim samym ludziom jak jego ojciec. Słuchając wywodów Seby i patrząc na jego profil na FB mam ochotę mu przypomnieć, że sam pochodzi od ludzi z którymi walczy, ale nie chcę wyjść na gnoja.
JoseLuisDiez Odpowiedz

Nie do końca takich samych.
Jest pewna różnica między emigrantami z krajów o podobnej kulturze, którzy chcą legalnie pracować, a takimi którzy chcą pasożytować na państwowym socjalu.

Dodaj anonimowe wyznanie