#WTFS2
* Żebyśmy mieli też jasność.. uważam, że każdy niech robi sobie ze swoim ciałem co chce, z kim chce i gdzie chce..
Ale.. ja mam chyba spierdolenie umysłowe czwartego stopnia połączone z brakiem pewności siebie.. Nie umieć być z kobietą, która uprawiała sex dla zabawy.. regularnie.. z duża/ nie duża ilością partnerów. Szczerze? Obrzydza mnie to.. Wiem wiem.. jebnięty jestem... Obrzydza mnie ta namiętność, czułość z kimś kto traktował to jak zabawę.. Nie potrafię uwierzyć, że taka osoba mogłaby być wierna, kochać na prawdę.. Jest to dla mnie tak.. ciężkie, że mimo iż udałoby mi się z kimś być i poruszylibyśmy temat "kto z iloma spał" i dowiedziałbym się, że byłaby to nie mała ilość.. to zakończył bym ten związek, mimo, że układało by nam się super.. Nie potrafię wytłumaczyć dlaczego tak mam.. jest mi cholernie ciężko zmienić myślenie na inne w tym temacie i chyba zacznę się przyzwyczajać do bycia singlem. Z pewnością mam problem z akceptacją swojego wyglądu czy pewnością siebie. Mimo, że słyszę, często, że jestem "przystojny, dobrze zbudowany itp.." przejebane...