#WS4sH
Miałam wtedy kilka lat, może 6. Mój pies był już wtedy większy (i cięższy) ode mnie. Były to ferie zimowe, nie było mnie kilka dni w domu. Zabrałam go na spacer, na boisko, gdzie bawili się moi znajomi. Piesek tak cieszył się ze spaceru i mojego powrotu, że na mnie wskoczył i mnie przewrócił i wtedy stało się coś strasznego, zaczął mnie posuwać w udo na oczach wszystkich znajomych, a ja nie mogłam się spod niego uwolnić. Znajomi stali i się śmiali, a ja siłowałam się z psem, żeby mnie wypuścił. Niestety, zrobił to dopiero jak skończył swoje.
Dlatego nie rozumiem czemu rodzice pozwalają małym dzieciom samodzielnie wychodzić z dużymi psami. Jak czasami widzę, że dziecko ma na smyczy psa większe od siebie, to zastanawiam się kto tu kogo wyprowadza na spacer.
Nie no, bardzo dojrzałe - stać nad dzieckiem, które siłuje się z niewyżytym zwierzęciem zamiast jakoś pomóc.
Znajomi pewnie też mieli 6 lat.
Najwyraźniej.
A jakiej dojrzałości oczekiwałabyś od sześciolatków?
Nie wzięłam jakoś pod uwagę, że to mogli być rówieśnicy autorki.
W kwestii formalnej - "wruchał " twoje udo, a nie ciebie. Różnica chyba jest oczywista ;)
Poza tym kopulacja u psów to nie tylko "działania seksualne", ale pokazanie dominacji i to o to w tym przypadku chodziło. Wróciłaś do domu po kilku dniach nieobecności - ustalał hierarchię w stadzie.
A że masz/miałaś durnych znajomych i nieodpowiedzialnych rodziców to następna sprawa. Większy i cięższy pies mógł ci zrobić dużą krzywdę.
Ana9911
Fantastyczny komentarz. Dziękuję.
Nie przyszło mi wcześniej do głowy, że psy w ten sposób ustalają hierarchię. Kolejna interesująca informacja.
Zauważyłam za to, że psy okazują wyższość i ustalają hierarchię stawiając na kimś łapę. Nam się wydaje, że piesek "niechcący" stanął nam na stopie, ale nic z tych rzeczy. Gdy się cofnie stopę, dziad staje na niej ponownie.
Raz mi się tak przydarzyło z jakimś obcym psem i od razu poczułam, o co draniowi chodzi i czemu to robi. Tak się wściekłam, że musiałam się siłą hamować, żeby nie stanąć na łapie jemu... Powstrzymało mnie tylko to, że miałam ciężkie zimowe buciory. :)))
Przy okazji zapytam, bo nie mam i nigdy nie miałam psa - możesz podpowiedzieć, jak zareagować w takiej sytuacji?
Czaroit a jakby w takiej sytuacji położyć nogę na jego łapie? Nie stanąć żeby mu krzywdy nie zrobić tylko tak że obcas trzymasz na ziemii na nim opierasz ciężar ciała a czubkiem stopy przykrywasz łapę psa? Ciekawe jak by zareagował.
Czaroit wszystko zależy od kontekstu. Nie zawsze łapa położona na człowieku oznacza dominację, tak jak nie każde merdanie ogonem jest oznak radości.
3210
Nie chciałam mu przypadkiem zrobić krzywdy. :) W traperach ma się kiepskie wyczucie.
TakaOna100
Być może jest tak, jak piszesz. Nie znam się tak bardzo na psach. Jednak od tamtej pory obserwuję je uważnie, gdy mam okazję, i za każdym razem widziałam, że robią to, by okazać dominację.
Możesz napisać, po co jeszcze tak się zachowują?
Dobra, już wiem, co powinnam zrobić. Olśniło mnie dzisiaj.
Powinnam postąpić krok do przodu i zepchnąć go z siebie, zmuszając klucha do cofnięcia się.
Tymczasem ja popełniłam błąd zabierając stopę. Bo w ten sposób oddałam mu przestrzeń, ukazując uległość. Nic dziwnego, że znów na mnie nadepnął, skoro sama ustąpiłam mu pola. Utwierdzał swoją dominację.
No nic, człowiek się uczy całe życie. :)
Pies pedofil i do tego ludziofil.
Tam od razu pedofil. Licząc w psich latach była już co najmniej w średnim wieku.
upadlygzyms
Podoba mi się Twój tok rozumowania. :)))
Zazwyczaj patrzymy na świat z naszego egoistycznego, ludziowego punktu widzenia. I zakładamy, że to jedyna słuszna możliwość. Fajnie, gdy ktoś ma na tyle elastyczny umysł, by wyjść poza ten schemat.
Masz ode mnie +
;-)