#W2JME
Był wypadek gdzieś na drodze koło lasu. Babka zadzwoniła pod 112, podała ogólny opis miejsca (nie znała dobrze terenu), operator wypytywał ją o pierdoły przez 10 minut. W końcu powiadomił miejscowe PSP. Gadał ze strażakiem przez 8 minut. Gdy nie mógł wytłumaczyć gdzie doszło do zdarzenia, wysłał nagranie rozmowy ze świadkiem. Dyżurujący strażak stracił kolejne 10 minut na odsłuchanie go. Znał teren i wiedział, że babka pomyliła się opisując drogę, bo tam gdzie twierdziła, że był wypadek, żadnej drogi nie było (o czym koleś ze 112 nie wiedział, bo ma za duży teren do obskoczenia by znać każde zadupie). Do kobiety nie szło się dodzwonić by dopytać o miejsce wypadku, więc strażacy po pół godzinie pojechali w ciemno. Dotarli na miejsce po 20 minutach (można było tam dojechać w 10, gdyby znali dokładną lokalizację). Reasumując dotarcie na miejsce zajęło ok. 50 minut, a mogło trwać tylko 15-20. I to nie jedyny przykład.
Nie winię operatorów 112. W takim systemie pracują i tego się nie przeskoczy. Jednak pod ten numer polecam dzwonić, gdy pali się śmietnik lub trzeba ściągnąć kota z drzewa. Gdy chodzi o ludzkie życie, wybierajcie konkretny numer (997, 998, 999), bo czas jest najgorszym wrogiem ratownika.
Ten wpis jest nie tylko głupi ale bym powiedział, że szkodliwy. Dowody na gorszą skuteczność jednego numeru alarmowego to tzw. dowody anegdotyczne, a zatem zupełnie bezwartościowe.
Zadzwoń w Łodzi na 997 i tak przerzuca na 112
No właśnie miałam pisać, w Krakowie to samo. Sama ostatnio potrzebowałam zadzwonić na pogotowie dla sąsiadki i samoistnie przekierowało na 112.
Jak Cię samo przekierowalo to nic nie poradzisz, ale jak zadziała bezpośredni to zawsze lepiej bez pośredników ;)
I po co doradzasz głupoty?
Proszę nie gadać głupot, a jeśli kolega jest strażakiem to powinien wiedzieć, że podczas jesieni zeszłego roku przeprowadzono proces podłączania numeru 998 pod 112.
Aktualnie połączenia z numerem 997 i 998 są automatycznie przekierowywane do Centrum Powiadamiania Ratunkowego (dodzwonicie się dokładnie w to samo miejsce bez różnicy czy wybierzecie 997, 998 czy 112), docelowo połączenie z 999 (Pogotowie Ratunkowe) będzie przekierowywane do CPR ale to dopiero za jakiś czas. Operator CPR po odebraniu zgłoszenia nie dzwoni do danych jednostek tylko wysyła tzw. formatkę, czyli krótką, mało szczegółową informację na temat zgłoszenia, która wyświetla się u dyżurującego policjanta lub strażaka w odpowiedniej jednostce. Jedyne służby, gdzie wybierając bezpośredni numer to Pogotowie Ratunkowe (999), Ratownictwo Wodne (601 100 100 lub 984 w niektórych miastach), GOPR/TOPR (601 100 00 lub 985) i Straż Miejska (986)
Mówię to ja, ratownik
Wszystko zależy, i to BARDZO zależy od tego, o KTÓRYM centrum alarmowym 112 mówimy, w jakiej miejscowości/rejonie kraju.
Niestety są miejsca, gdzie jest takie dziadostwo, jak opisujesz, a są miejsca, gdzie został już wdrożony docelowy system obsługi numeru 112. Taki system wygląda tak, że operator 112 do nikogo nie dzwoni i nic nie powtarza. W trakcie rozmowy z tobą wpisuje informacje, które mu podasz, do odpowiedniej formatki w komputerze i te same informacje natychmiast widzi na swoim komputerze dyspozytor straży/policji/pogotowia. Może się włączyć do rozmowy (prosto ze swojego programu w komputerze) i sam dopytać jeżeli coś jest dla niego niejasne.
Poza tym z informacji, jakie podawano, już jakieś dwa lata temu numery 997/998/999 miały być wszystkie przekierowane na 112 (być może też nie w każdym miejscu kraju zostały już przekierowane, ale docelowo tak ma być), więc dzwoniąc na któryś z tych numerów i tak dodzwonicie się na 112.
Z tego co wiem w całym kraju 998 łączy automatycznie ze 112 od jesieni zeszłego roku a 997 od dłuższego czasu. W planach jest jeszcze podłączenie 999 ale to dopiero kiedyśtam.