#VmV52

Sporo było wyznań o piekielnych moherach w komunikacji miejskiej i sama nieraz spotkałam się z sapaniem nad uchem, ale tego jeszcze nie grali.

Jadę sobie spokojnie na uczelnię, nie przeszkadzam nikomu i stoję jak większość, bo tłok był niemiłosierny. Na jednym z przystanków weszła sobie babcia, której perfumami były chyba środki na mole, ale mniejsza o to.

Ktoś chciał jej ustąpić miejsca, żeby nie stała, ale powiedziała tylko "nie, nie, zaraz wysiadam". I gdyby na tym się skończyło, to wyznania by nie było.
Istotnym był fakt, że stała przodem do mnie.

Mijamy kościół. Nie przeżegnałam się i to było chyba według niej najgorsze co zrobiłam, a raczej czego nie zrobiłam w życiu. Jak nie wstąpił w nią sam szatan, to nie wiem co. Zaczęła się na mnie drzeć, że jestem bezbożnicą, że jeszcze mnie za to pokarze, ale to nie wszystko. Patrzę na nią jak wryta i nawet nie wiem co powiedzieć, a ta jak nie zaczęła okładać mnie swoją torebką! W środku standardowo miała chyba bojowe żelazko, cegłę i kilka kamieni. Dobrze, że zaraz za kościołem był jej przystanek, bo żywej by mnie inaczej nie puściła. Cud, że nie próbowała mnie zaciągnąć ze sobą do kościoła egzorcyzmy mi odprawić.

Dalsza droga na uczelnię była względnie spokojna. Ale od tej pory chyba zacznę zabierać ze sobą tarczę. Tak profilaktycznie.
NOTHING000 Odpowiedz

A ty stalas spokojnie i dałaś się bić.

Na początku jak weszła do tramwaju to sprawiała wrażenie kobiety anioła, zwłaszcza że trochę mi przypominała staruszkę z sąsiedztwa. To co zrobiła było ostatnie czego mogłam się spodziewać. Byłam na tyle w ciężkim szoku, że nie wiedziałam jak właściwie zareagować. Nawet słów mi zabrakło. Na pocieszenie dodam, że gdyby jakiś typ zaczął mnie molestować czy coś z tych rzeczy to na pewno nie obyłoby się bez reakcji z mojej strony.

DownZpiekla Odpowiedz

Ja kiedyś jadąc sobie spokojnie autobusem, zauwazyłam, ze kobieta z dzieckiem, stojąca obok mnie, najwyraźniej na mnie spogląda, po czym szepcze coś do dziecka. Juz chciałam stwierdzic, ze mi się wydaje, gdy wskazała na mnie palcem (myslac, ze nie widze), po czym pokazała do dziecka gest palcami, imitujący rogi na głowie. A ja nie wiedząc co mam zrobić, po prostu się usmiechnęlam do niej, jakoś tak mimowolnie. A chodziło jej pewnie o wygląd, choć nie powiem, zebym wtedy wyglądała jakos szczegolnie prowokacyjnie. Także cóż, nie tylko mohery miewają takie zachowania.

Wilczyca57 Odpowiedz

Wracam zmęczona okolo godziny 17 z uczelni, siedzę oparta o szybę i usypiam i jak mnie babcia nie zdzieli parasolką po nogach. Nieważne, że dziewczyna przede mną chciała jej ustąpić. Byłam w takim szoku, że nic nie powiedziałam, tylko wstałam i dojechałam do przystanku już stojąc. Siniaków na nogach nie miałam, ale czy nie można było mnie kulturalnie szturchnąć i zapytać, czy nie ustąpię?

Smiejzeleczka

Przez takie osoby jak Ty, walnięte babcie sobie pozwalają na takie zachowanie.

NOTHING000

A czy nie można jakoś zareagować, tylko jak pokorne ciele dawać sobą pomiatać?

bazienka

zminusujcie mnie, ale polamalabym jej te parasolke w diably
nie bedzie mnie starucha bic

bazienka

Smiejzeleczka dokladnie, wlasnie takie zachowanie uczy je, ze za przemoc i wyzwiska dostaja nagrode w postaci wolnego miejsca

TumpTumpTump

Oni są przekonani że z racji tego że są starsi to im wszystko wolno i są bezkarni...
@Bazienka dałam plusa, ale pomysłu to raczej w życie nie wcielaj...

Sicky Odpowiedz

Prawdziwa chrześcijańska - pobiła człowieka za to, że się nie przeżegnał...

Szturchnijbutem Odpowiedz

Jest taka strona - Piekielni. Tam ludzie opisują i czytają takie historie. Polecam następnym razem tam napisać.

Właściwie to nawet nie pomyślałam o tym. Aktywnie przesiaduję na anonimowych i to Mi pierwsze przyszło do głowy ale może zrobię małe kopiuj-wklej na piekielni.

jprdl

Czemu nie tu? Lepsze to niż ,, anonimowe" wyznania o ciążach dramach miłosnych i depresji

bazienka Odpowiedz

wyrwalabym torebke i wywalila przez drzwi na pierwszym przystanku
tak stalas i pozwolilas sie bic?
albo do kierowcy zawolac o blokade drzwi i wezwac policje, w wiekszosci autobusow czy tramwajow sa kamery

zurawinka

@bazienka zrobiłbym dokładnie tak samo. Kiedyś facet w metrze zaczął okładać mnie laską, więc mu ją wyrwałam i wrzuciłam na stacji. Musiał skrócić podróż i ratować drewnianą łaskę. Jego mina była bezcenna.

Airavandrel Odpowiedz

Co? Od kiedy trzeba się przeżegnać przejeżdżając koło kościoła?

StaryTapczan

Ja o tym słyszałam, że jeżeli się przejeżdża lub przechodzi obok kościoła, to trzeba się przeżegnać. Kilka razy nawet widziałam, jak ludzie to robią.

TumpTumpTump

@StaryTapczan chyba że ktoś jest innego wyznania
Buddysta czy Żyd raczej się nie przeżegna a autorka mogła być innego wyznania-rozumiem że była w szoku ale ja bym odpysknela że jestem innego wyznania

bazienka

czesto to widzialam, nie tylko w autobusach, ale i w pociagach

StaryTapczan

TumpTumpTump, już widzę, jak babsko na wieść o innym wyznaniu okłada torebką jeszcze bardziej xD.

TumpTumpTump

@StaryTapczan
To jest na 100% mozliwe XD ,tylko że trochę niezgodne z konstytucją

Railmen

Od zawsze.

karolina92

Nie trzeba. Nie ma takiego przykazania, a nieprzeżegnanie się koło kościoła nie jest grzechem.

pozbawiony Odpowiedz

Trzeba było teatralnym szeptem (najlepiej o ile umiesz to growlowym, albo duotonalnym) powiedzieć coś w stylu "Oj Jadźka, my już Cię dobrze znamy, kociołek w piekle dla ciebie już ostro podhajcowany".

TumpTumpTump Odpowiedz

Niestety zazwyczaj mają darmowe przejazdy komunikacją miejską i dalej się będą tak zachowywać
Swoją drogą nie rozumiem skąd taki przepis?
Dzieci w wieku szkolnym, studenci, ale emeryci/renciści?

tewu

Starsze osoby i takie, co dostają rentę zdrowotną zwykle nie mają zbyt dużo pieniędzy i mają mniej siły, to stąd.

TumpTumpTump

@tewu
W tym wyznaniu ,jak i w komentarzach, widać jak to "mają mniej siły "
Student ,albo dzieciak w wieku szkolnym ,śpią na pieniądzach

tewu

A czy ja napisałam, że studenci i dzieci nie powinni mieć biletów ulgowych? A co do "właśnie widać ile mają siły" - studenci zwykle mają jej jeszcze więcej, a i tak mają ulgi, więc to nie jest argument. Głośne przypadki nieprzyjemnie się zachowujących starszych osób to nie powód, żeby odbierać bilety ulgowe wszystkim emerytom i rencistów, w tym np 90letnim staruszkom ledwie utrzymującym się z emerytury albo osobom które nie mogą pracować że względu na niepełnosprawność. Wśród studentów i dzieci w tramwajach też zdarzają się nieprzyjemne osoby - tylko dzisiaj natknęłam się na studentkę, która w zapchanym tramwaju zajęła miejsce siedzące obok swojego siatkami, które spokojnie zmieściłaby na kolanach albo pod nogami oraz grupę studentów gadających na cały tramwaj.

vansen Odpowiedz

Ja bym takiej naharał między oko.

Zobacz więcej komentarzy (1)
Dodaj anonimowe wyznanie