#VaWGT

Mogę się założyć, że większość z Was, uczących się jakiś nietuzinkowych języków obcych, czasem komentuje jakieś tam sytuacje niekoniecznie po polsku. Ja, dla przykładu, jestem na japonistyce, więc nie dziw, że w sytuacjach codziennych mało osób ma pojęcie o tym, co mówię.

Pewnego dnia, po pewnym wykładzie z szanowanym doktorem, udałam się do łazienki. Jak tylko przekroczyłam próg pomieszczenia, me nozdrza uderzył okrutny smród. Jako że za mną była moja znajoma z roku, której mina wyrażała więcej niż tysiąc słów, pozwoliłam sobie skomentować smrodek w ubikacji. Więc wzięłam głęboki wdech i ryknęłam po japońsku "ALE CUCHNIE", bo przecież szansa na to, że ktoś w kabinie będzie rozumiał moje słowa wynosiła mniej niż 5%.

Na moje nieszczęście okazało się, że w chwilę po tym, jak triumfalnie skomentowałam zapaszki z kabiny, wyszedł ten sam szanowany doktor, w dodatku dyrektor katedry japonistyki. Uśmiechnął się w stronę mojej prawie duszącej się ze śmiechu znajomej i w stronę mojej czerwonej jak opakowanie Corn Flakes twarzy.

Na koniec dodam, że szanowny pan doktor teraz jest moim promotorem i jak okazjonalnie się mijamy w WC, to obydwoje mamy niezły polew.
NieChceLoginu Odpowiedz

Toaleta jest od konkretnych czynności i komentowanie w niej zapachów jest prostackie. Komentowanie czegoś w innym języku jest prostackie podwójnie. Nie wiem, jak odpowiednio skalkulować "ryczenie" w miejscach publicznych. Potrójnie prostackie wystarczy?

Dragomir

A teraz już się uspokój.

NieChceLoginu

Dragomir jak masz potrzebę mówienia komuś co ma robić to sugeruję udać się do lustra.

Dragomir

Serio nie pomyślałeś nigdy wchodząc do publicznego kibla: "alejebie"? Ona tak pomyslała, jak każdy kto by poczuł wiadomy zapach gęsto stężony. Tyle że powiedziała to głośno. Dziwne jedynie, że założyła z góry że nikt nie będzie znał japońskiego na uczelni, na której sama studiuje japonistykę.

NieChceLoginu

Serio nie widzisz różnicy między pomyśleniem czegoś a ryczeniem na cały głos? Podpowiem. Ta różnica to prostactwo.

Dragomir

No dobra, niefajne zachowanie. Ale skomentowanie do koleżanki byłoby normalne. No to w sumie tak, widzę różnicę :)

3210

Dragomir między pomyślałam a ryknęłam na cały głos jest istotna różnica.

Darksailor Odpowiedz

Dziewczyna jest na japonistyce, na uczelni idzie do toalety gdzie są bardzo nikłe szanse że ktoś zna ten język???
Coś mi tu verdammt stinkt!!

upadlygzyms

Oui, bien sûr.

Mendapazdzioch Odpowiedz

Oh well... Kobieta w męskiej toalecie czy też mężczyzna w damskiej?

Risha

Toalety koedukacyjne tez istnieją.

NieChceLoginu

Rosja zwłaszcza w starych budynkach uczelni, gdzie kobiet kiedyś po prostu nie było.

Mendapazdzioch

Toalety koedukacyjne w miejscu pracy w polsce? Taki obiekt nie zostałby dopuszczony do użytku.

3210

To miałam napisać

Dodaj anonimowe wyznanie