#SEvL8
Wychowawczyni się uśmiechnęła i odpowiedziała „Moja rodzina się powiększy, będziemy mieli córkę”. Pisnęłam z ekscytacją i powiedziałam „Wspaniale, gratuluję! Tak mi się od paru tygodni wydawało, że pewnie w tym zaokrąglającym się brzuszku zamieszkało maleństwo, ale nie chciałam nic mówić”. Niezręczna cisza i zmieszane spojrzenia od razu dały mi do zrozumienia, że strzeliłam jakąś straszliwą gafę. Wychowawczyni zrobiła się czerwona na twarzy i powiedziała „Dziecko będzie adoptowane”...
Do dzisiaj jak wspominam tę chwilę, to aż mnie dreszcz przechodzi.
Cóż, dziewczyna zrobiła normalna uwagę. Skoro nauczycielka faktycznie ma zaokrąglony brzuszek i nie jest w ciąży to już jej wina/sprawa, że wygląda jak wygląda. Każdemu zdarza się strzelić gafę. Trzeba było przeprosić i tyle 😉
nie zgadzam sie, takich uwag odnosnie czyjegos ciala sie po prostu nie wyglasza
Myślał, że w ciąży, a to będzie jednak adoptowane dziecko
I nie można pogratulować takiemu zdarzeniu?
można, ale może nie rzucając tekstem o zaokrąglonym brzuszku=D