#QeyB3
– A zrobiłaś kiedyś loda? – zapytałam.
– No... kiedyś tak – odparła mama.
Tu się wtrącił tata z bulwersem do mamy:
– Przecież nigdy mi nie zrobiłaś!
A mamuśka na to:
– A czy ja mówię, że tobie?
Mina taty niestety bezcenna, aczkolwiek tę noc to mama spała na kanapie.
Strzelił focha zamiast poprosić o demonstrację.
No cóż, jego wybór.
Jak się tak zastanowić, to było uwłaczające w stronę taty. Poniżające to trochę na wyrost powiedziane, ale rozumiem że mógł się poczuć niefajnie.
Sądzę, że to było normalne. Nie jest obrazą, czy dyshonorem to, że nasz partner uprawiał seks z kimś przed nami
Dalie
Chodzi o fakt, że matka dawniej zadowalała mężczyzn oralnie, ale nie własnego męża.
Mylisz pojęcia.
Odniosłem wrażenie, że on chciał i być może nalegał na lodzika, a ona odmawiała. Bo nie chce, bo ją brzydzi, bo głową boli, bo jutro i inne wymówki. Dlatego się zdziwił kiedy odpowiedziała twierdząco. A komuś innemu jednak wcześniej robiła.
Tak samo jak ona by chciała minetkę, a on uparcie by odmawiał. Aż w końcu by usłyszała, jak mówi komuś, że kiedyś robił ale komuś innemu. To by się zaczęło - a dlaczego, a czy ja jestem gorsza, a może nie jestem tam taka świeża a ktoś inny był, może go nie pociągam, może się nie angażuje tak jak z kimś innym wcześniej, może tamta go bardziej kręciła niż ja itp.
Bardzo niefajna sytuacja.
Hmm, faktycznie patrząc z tej strony, tata autora mógłby się źle poczuć, zwłaszcza ze swoim ciałem. Zwracam honor
Dragomir i HansVanDanz mogło być też inaczej. Zrobiła loda chłopakowi, nie spodobało jej się więc więcej nie robiła. Nie jest napisane że robiła wszystkim poprzednim partnerom a tylko mężowi nie.
Oczywiście to tylko hipoteza.