Rozmawiałam ostatnio z moim chłopakiem o naszym związku i spytałam, co tak najbardziej go we mnie przyciągnęło. Odpowiedź byłą cholernie szczera... „Tak naprawdę to wiedziałem, że jesteś naiwna i wszyscy się z ciebie śmieją, więc założyłem się z kumplami, że cię w sobie rozkocham i potem cię rzucę, żebyśmy nadal mogli się z ciebie śmiać, ale jak już byliśmy razem, to mi ciebie trochę szkoda było, a potem to się już przyzwyczaiłem, a dopiero potem tak naprawdę zakochałem już bez pamięci”.
Dodaj anonimowe wyznanie
Zabawna historia, ale… jesteś z facetem, który dla rozrywki kumpli postanowił skrzywdzić drugiego człowieka.
I nadal z nim jesteś?
Zakochał się w niej bez pamięci.
Jeśli dla ciebie to zbyt mało, to nie wiem czego możesz chcieć więcej.
Pieniędzy?
Zakochał się w niej bez pamięci.
Jeśli dla ciebie to zbyt mało, to nie wiem czego możesz chcieć więcej.
Pieniędzy?
Matko, nawet tutaj doszukujesz się jakichś beta bankomatów i materialistek? Skąd wziąłeś te pieniądze?
@upadlygzyms może szacunku? Miłość bez szacunku do drugiej osoby to nic dobrego.
d*pska samotnych bab strzelaja z zazdrością... "dalej z nim jesteś?"
"fajnie ale... jesteś z potworem"
Hah.
Przecież powiedział na końcu że jest zakochany, ale niee, trzeba komuś zepsuć humor albo namącić w związku;) Baba babie babą.
Nikt nie mówi, że on jest potworem. Po prostu jej nie szanuje. Można uważać, że się kogoś kocha ale go nie szanuje. Ale to nie są dobre związki.