#JMHZG
Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że pewnego dnia ten chłopak zaprosił mnie i swojego kolegę do domu. Po krótkiej chwili jeden z nich trzymał mnie, a drugi próbował zdjąć ubrania, nagrywając to telefonem.
Przez tę sytuację musiałam leczyć się u psychologa.
Minęło już 8 lat od tego incydentu i do dzisiaj byłam w szczęśliwym związku z fantastycznym mężczyzną (tak przynajmniej myślałam). Dzisiaj mój partner przedstawił mi swojego najlepszego przyjaciela, okazał się nim jeden ze sprawców. Po opowiedzeniu całej historii mojemu chłopakowi ten stwierdził, że sama byłam sobie winna i stanął po stronie swojego przyjaciela, uważając tamtą sytuację za bardzo śmieszną zabawę.
O kurcze. To już nie jest czerwona flaga. To jest wyjąca syrena alarmowa!
Jeśli dla jakiegoś faceta JAKAKOLWIEK forma przemocy wobec kobiety jest zabawna, w dodatku uznaje on, że to kobieta jest jej winna, to trzeba uciekać, gdzie pieprz rośnie. I nie ważne, jaki on śliczny, słodki i kochany. TERAZ jest kochany. Jednak wcześniej czy później pokaże swoje prawdziwe oblicze. Może za rok, może za 5 lat.
A wtedy zamiast słodyczy będą łzy.
A potem siniaki.
Zgadzam się, zmieniłabym tylko tą kobietę na człowieka, bo generalnie mężczyźni też mogą być ofiarą przemocy i wtedy to również nie jest śmieszne.
karlitoska
To prawda. A swoją drogą ciekawe, czy panowie w takich sytuacjach również stają po stronie swoich oprawczyń. Jakoś nigdy o tym nie słyszałam. Ale może dlatego, że przemoc wobec mężczyzn to wciąż temat społecznie wypierany.
Przykro mi. Ale pomyśl tak: chociaż to bardzo bolesna weryfikacja związku to jest bardzo skuteczna. Ten facet nie jest bezpieczny do przebywania z nim. Odetnij się od niego jak najszybciej. Najlepiej jakbyś się już nigdy z nim nie zobaczyła.
Świetna zabawa, ubaw po pachy. Jak na Sylwestrze w Kolonii jakieś 8 czy 9 lat temu. Straszne co niektórzy mają w głowach, jak bardzo ich bawi krzywda drugiego człowieka.
Kiedy facet pomiata kobietą, żałuje się jej i włącza sie jakiś odruch, że zwyrol jest agresywny i biedna przy nim ta kobieta. A jeśli to kobieta wyżywa się na mężczyźnie, to ludzie patrzą na niego jak na ofermę, albo myślą że pewnie zasłużył bo co tam, bo i co kobieta może zrobić facetowi, raczej chyba go nie pobije...I jakoś tak mniej realne żeby ktoś zainterweniował.
Rozstań się z nim.