#FS4fX

Kiedy byłam jeszcze w podstawówce, wymyśliłam z pozoru idealny sposób na ściąganie. Postanowiłam, że ściągi będę pisać w innym języku. I tak nauczyłam się koreańskiego alfabetu, a przynajmniej jego podstaw. Na początku nauczyciele nie czepiali się, że podczas kartkówek (bałam się ściągać przy sprawdzianach) mam na ławce karteczkę z „chińskimi” znaczkami. Kiedy pytali mnie, po co mi ona, wmawiałam im, że uczę się języka. Wierzyli. W końcu po jakimś czasie chyba zorientowali się, że mogę oszukiwać i większość zabraniała mi trzymania kartek podczas kartkówek. I tak pozostało mi już tylko ściąganie na plastyce, bo tam nauczycielka w ogóle się tym nie przejmowała. A myślałam, że znalazłam niezawodną metodę. :(

Jedynym plusem tej historii jest to, że teraz uczę się tego języka na poważnie, a w przyszłości planuję wyjazd do Korei Południowej.
Dragomir Odpowiedz

Mam nadzieję że robiłaś dobre ściągi z gegry i z WOS-u, bo inaczej możesz się pomylić i trafić do Korei Północnej.

Dodaj anonimowe wyznanie