Koty są głupie i kierują się swoim instynktem. Koty nikogo nie kochają. Tu działa instynkt.

Ciebie to chyba nawet rodzice nie kochali, a co mówić o kocie.

Owszem, koty dają prezenty swojemu człowiekowi. Ktoś kto nie rozumie kocich zachować zwyzywa kota, bo ten np. przyniesie mu mysz czy jaszczurkę (własne doświadczenie), ale co dla kota może być cenne? Jedzenie, coś co sam upolował.

HansVanDanz
Kot mojej znajomej codziennie rano podrzucał jej do torebki trochę swoich ulubionych chrupek, żeby miała w pracy co jeść. :)

Moja kotka przyniosła mi raz myszkę i raz gołębia. Myszka była martwa, ale gołąb żywy i cały. Przekazałam hodowcy z okolicy, bo był rasowy i miał obrączkę.

Hodowca powiedział mi, że dobrze się stało, bo gołąb jest chory, zdrowego by kot nie złapał. Nie miał sił dolecieć do domu i mógł gdzieś paść, a tak od razu się nim zajmą i może wyleczą.

Kot potrafi nawet mewę upolować, a co dopiero gołębia. A poza tym potrafią niekiedy odstraszyć niedźwiedzia czy pokonać węża. Podziwiam koty za odwagę i bezkompromisowość.

Dragomir
No też się zdziwiłam. Ale skoro tak mi powiedział hodowca gołębi, to chyba wie, co mówi.
A te upolowane mewy to też mogą być słabsze osobniki (stare albo chore), u których już refleks nie ten.

Tak sobie dywaguję, bo brak mi rzetelnej wiedzy w temacie.

Co do przeganiania niedźwiedzi to się zgadzam. Widziałam wiele takich filmików, gdzie koty walczyły z psami albo niedźwiedziami (często stając w obronie innych zwierząt a nawet ludzkich dzieci). I je przeganiały.

Dragomir generalnie zazwyczaj zostają upolowane najsłabsze osobniki danego gatunku, przez wszystkie drapieżniki, więc mogło tak być i tym razem.