#CcaSq
Po części dla dzieciaków przyszedł czas na nas — nauczycieli, pedagogów i wolontariuszy. Na rozluźnienie znalazło się wino i gdy zaproponowano mi kieliszek, odpowiedziałam, że... dziękuję, ale nie piję, bo biorę narkotyki.
Byłam tak zamyślona na temat rozmowy z podopieczną, że nawet nie zarejestrowałam mojego przejęzyczenia. Dopiero chaos, który nastąpił po tym zdaniu, uświadomił mi, że właśnie pomyliłam antybiotyki z narkotykami...
Rzucili się aby składać zamówienia?
Zżynka z anglojęzycznych stron? Drugs - narkotyki, drug - leki.
Po polsku też brzmią na tyle podobnie rytmicznie (przynajmniej dla mnie), że w zamyśleniu mogła się pomylić. Mi się zdarzyło Aliexpress pomylić z Visionexpress. Ogarnęłam, że coś jest nie tak, gdy rozmówca powiedział, że szanuje mnie za odwagę, że na Aliexpress zamówiłam okulary. Ale ogólnie trochę takich przejęzyczeń mi się zdarza, gdy jestem zmęczona albo zamyślona. Słyszałam też o pomyłce pałacyk - pajacyk.