#8Ldu2

Od jakiegoś czasu miewam duszności. Pojechałam z rodzicami do lekarki, bo jako że mam dużo alergii, to myśleliśmy, że to astma. Dostałam jakieś leki, ale po jakimś czasie duszności wróciły. Dziś znowu byłam u lekarki, zmieniła mi leki na alergię, ale powiedziała, że duszności mogą być spowodowane stresem. I niestety jest to możliwe, bo dostałam ostatnio kilka słabych ocen w szkole, poza tym odkąd urodził się mój brat moja mama jest strasznie nerwowa, ciągle na mnie wrzeszczy i się wścieka o byle głupoty. Kilka razy się przez nią cięłam i choć staram się tego nie robić, czasem mi się zdarza (o czym nikt nie wie). Tata jak usłyszał od lekarki, że to może być przez stres, powiedział, że porozmawia z mamą, ale wiem, że to i tak nic nie da...
Tak po prostu chciałam komuś o tym powiedzieć.
karlitoska Odpowiedz

Te duszności to prawdopodobnie ataki paniki (jeśli wyeliminujesz inne przyczyny zdrowotne). Prawda jest taka, że można próbować pracy z psychologiem, ale najważniejsze jest, żebyś nauczyła się to rozpoznawać i znalazła swój sposób na nie np. medytacja przy muzyce relaksacyjnego, przytulanie psa, inne sposoby odwracania uwagi, delikatne tabletki na uspokojenie. Pomaga też sport, bo uczy reakcji organizmu i świadomej pracy z oddechem.

Lunathiel

Wszystko to, plus ćwiczenia oddechowe i ogólnie poczytanie sobie o tym jak radzić sobie w razie ataku paniki. Jeśli znowu ci się to przydarzy i świadome oddychanie czy inne porady pomogą, to warto iść do psychiatry i zapytać co dalej.

Ale przed tym, tak jak wyżej - spróbuj wyeliminować inne przyczyny. Możesz porobić sobie badania na różne niedobory mikroskładników, hormony tarczycy itd.

Trzymaj się tam, będzie dobrze 💗 Wierzę, że sobie poradzisz.

Eldingar

Kiedy skończyłaś studia medyczne, karlitoska, że czujesz się upoważniona do stawiania diagnoz?

karlitoska

Eldingar wtedy kiedy nauczyłam się pisać prawdopodobnie jeśli wyeliminuje się inne przyczyny. Dyplom dostałam mniej więcej tedy kiedy Ty oblałeś egzamin z czytania ze zrozumieniem.

Matuchna23 Odpowiedz

Wszyscy hop na matke, a tu nastolatka, pewnie lezy i ma wszystko w nosie a jak jej sie zwróci uwagę to wielce obrazona. Mama potrzebuje tez Twojej pomocy, może warto zmyć naczynia lub posprzatac w pokoju, rozwiesić lub zebrać pranie... to jest podstawą jej nerwów bo się nie wyrabia. Może maly potrzebuje opieki non stop, może ma kolkę, placze, nie spi... nie każdy niemowlak spi całymi dniami.
A jeśli chodzi o duszności to fakt może być to spowodowane stresem, hormonami..

MaryL

Ale zauważ, że sama autorka nie naskakuje na mamę. W ogóle podoba mi się jej sposób pisania, zauważyła, że mama bardziej nerwowa od czasu narodzin brata, poprosiła o pomoc tatę, żeby z nią porozmawiał, nie nakrzyczał czy coś, tylko porozmawiał. Szkoda, że i mama i córka cierpią :/

Ok, możesz na mnie naskakiwać i spekulować że pewnie leże i nic nie robie ale tak nie jest. Pomagam w domu ile moge, w szkole mam w większości 4 i 5 oprócz chemii i geografii gdzie mam 3. A młody ma prawie 7 lat więc nie musi wstawać w nocy, nie ma kolek itd. Ale cóż może niepotrzebnie to pisałam bo w końcu jestem tylko leniwą nastolatką i to tylko hormony🙄

PoraNaPiwo Odpowiedz

Zbadajcie mamie tarczyce.

Econiks

Pewnie jest wycieńczona przez drugie dziecko. Brak snu, dodatkowe obowiązki, pewnie jakieś problemu pociążowe.

DioBrando

Ojej, jaka biedna. Jeśli masz problemy, to przecież masz absolutne prawo wyżywać się na innych. Taka biedna, ojej, ojej.

MaryL Odpowiedz

Autorko, nie tnij się :( wierze, że cierpisz, żyjesz w ciągłym napięciu, ale uwierz, z czasem się wyprowadzisz, ułożysz sobie życie po swojemu i dawne stresy będą daleką przeszłością. Nie zostawiaj sobie po nich pamiątki w postaci blizn. Będziesz żałować. :(

Lcf Odpowiedz

Te duszności, jeżeli ostatnio to nie czasami Król Zbovid XIX jak okresowe i po marcu 2020 roku się pojawiły, nie wydaje się aby duszności były ze stresu. Matka to niech się zajmie teraz młodym a nie d**ę zawraca. Dobrze, że jest jeszcze ojciec, bo tak byś była sama vs. "madka". Zrób jej na złość, poucz się porządnie, dostań parę 4-ek czy 5-ek to jej aż kapcie spadną i może zamknie zawór gębowy pod nosem na klucz na jakiś czas.

Tylko że ja mam prawie same 4 i 5... nie licząc geografii i chemii, z tych przedmiotów mam w większości 3 bo są trudne. Poza tym mojej mamy nic nie zadowoli... przychodzi z pracy do domu i od drzwi od razu wrzeszczy... poza tym zeby nie bylo niedomowien moj brat ma prawie 7 lat wiec jak niektorzy pisali nie nie musi wstawac w nocy itp

Dodaj anonimowe wyznanie