Mam 20 lat, nie mam pracy i czuję się jak nieudacznik życiowy. Wysyłam milion CV, ale nie ma żadnego odzewu. Denerwuje mnie to, że po rozmowach rekrutacyjnych mówią, że oddzwonią, a ja czekam jak debil na telefon, bo za każdym razem mam nadzieję, że zadzwonią, ale nie dzwonią. Denerwuje mnie też to, że ludzie mówią, że jest tyle pracy i przecież tak łatwo znaleźć pracę w tych czasach, ale to nieprawda, ale do nich to nie dociera, bo pracują po 10-20 lat w jednej firmie.
Dodaj anonimowe wyznanie
1) Przejrzyj swoje cv, albo niech ktoś je przejrzy - rodzina/znajomi, sprawdź błędy ortograficzne, gramatyczne, stylistyczne itd. Takie drobnostki mogą sporo zepsuć. W internecie jest sporo poradników, jak napisać dobre cv, nawet jeżeli się nie ma zbyt dużego doświadczenia zawodowego. Odnośnie tego czy lepsze jest cv zrobione samemu, czy stworzone w kreatorze - tu chyba zależy kto je później jako pierwszy ogląda - jak jakiś bot, rekruter z firmy zajmującej się tylko rekrutacją, "Anetka z HR", czy osoba która sama szuka kogoś do swojego teamu.
2) Odpowiadaj na oferty, gdzie rzeczywiście masz kwalifikacje - jeżeli wymagają 3 lat doświadczenia w zawodzie, a nie masz tylu, to odpuść sobie - szkoda czasu.
3) Obniż swoje wymagania - nie licz na pracę za 10k/mies, raczej Twój pułap to najniższa krajowa. Jeżeli nie masz jakiś specjalnych umiejętności potwierdzonych odpowiednimi papierami, to raczej patrz na oferty, gdzie nie wymagają odp. umiejętności, czy doświadczenia - nie zrażaj się że to w większości praca fizyczna.
4) Zastanów się czy na rozmowach kwalifikacyjnych nie popełniasz jakiś błędów, czy co można lepiej zrobić, poczytaj sobie jakie są najczęstsze pytania i naucz się na nie odpowiadać - w sieci też znajdziesz sporo poradników jak lepiej wypaść na rozmowie kwalifikacyjnej. Warto też przed rozmową kwalifikacyjną dowiedzieć się co to za firma, czym się zajmuje, na jakie stanowisko aplikujesz i co tam masz robić. Nie pytaj o stawki - w Twojej sytuacji bierz co dają.
5) Jak obiecują, że oddzwonią, to raczej nie oddzwonią - nie przywiązuj się zbytnio do tego że oddzwonią, szkoda nerwów. Jeżeli nie zaproponują Ci pracy od razu na rozmowie, to na 90% nie zatrudnią Ciebie.
6) Skoro aktualnie nie masz pracy - to masz trochę czasu wolnego, więc popracuj nad poprawą kwalifikacji - jakieś kursy, szkolenia itd. Jak dobrze poszukasz to może znajdziesz darmowe.
7) Poszukaj sobie stażu, najlepiej płatnego - popytaj w urzędzie pracy, mopsie, pcpr itd.
8) Nie wiem gdzie mieszkasz i jaka jest sytuacja na rynku pracy w Twojej okolicy - ogólnie w Polsce jest ona jeszcze dobra, ale wszystko zależy jaki region kraju i jaka branża. jak mieszkasz na jakimś zadu..u, to zastanów się nad pracą w innej miejscowości. Na początek szukaj w miejscowościach, gdzie mógłbyś dojeżdżać do pracy max 1 h na dojazd w 1 stronę (inaczej to nie ma sensu). Ew. jeśli masz taką możliwość to rozważ przeprowadzkę do innego miasta/kraju.
9) Popytaj znajomych, czy u nich by się coś nie znalazło.
10) Nie zrażaj się, trochę więcej wiary w siebie, nic od razu.
11) Powodzenia!
Z większością się zgadzam, oprócz 2. Jeśli jest jakieś stanowisko na które Autor/ka czują że mogliby się sprawdzić to nie ma co patrzeć na wymagania. W mojej obecnej pracy wymagane było 5 lat stażu pracy w zawodzie, miałam 2 i się dostałam. W większości ofert te wymagania są z sufitu.
Rynek pracy jest teraz bardzo trudny, już dawno nie słyszałam, żeby ktoś mówił, że "tyle jest teraz pracy". Zawsze możesz sam zadzwonić po jakimś czasie i zapytać jak im idzie
I jest mnóstwo fałszywych ofert pracy, więc nigdy nie wiadomo, którzy pracodawcy faktycznie szukają pracowników.
Takie coś powinno być zakazane ustawą i karane w razie złamania.
@BatNaDebili nie za bardzo widzę opcję, żeby to jakkolwiek egzekwować, firma zawsze może powiedzieć, że zmienili zdanie i jednak nie potrzebują nikogo żeby rozszerzyć zespół, zmieniła się struktura firmy, itd. Ale niech przynajmniej wprowadza te obowiązkowe widełki płacowe przy ofertach, żeby przestać marnować kandydatom czas
Sprawdź, czy nie masz literówki w danych kontaktowych.