Moja przyjaciółka przymierza w sklepie stringi na gołą dupę, a później i tak ich nie kupuje. Totalnie nie obchodzi ją fakt, że to niehigieniczne i że inne osoby nie życzą sobie kupowania 'używanych' majtek.
Najgorzej było gdy podczas okresu przymierzała bieliznę. Za nic nie mogłam jej wytłumaczyć, że tak się nie robi i że ubrudzi te majtki. Ale to jak kamień w wodę. Ja już nie wiem jak do niej mówić. Jakieś pomysły?
Dodaj anonimowe wyznanie
A potem idziesz do sklepu a tam uwalone śluzem majtki.. I już ich nie kupisz. Raz w h&m chciałam gacie do stroju kąpielowego przymierzyć, ale gacie były uwalone.. okresem! Całe we krwi okresowej. To naprawdę przesada.
Jak mam okres to nawet spodni boję się przymierzać na wszelki wypadek...
Dyznak, jeśli masz pewność, że niczego nie pobrudzisz, to nie rozumiem czemu miałoby się nie kupować ciuchów w danym momencie cyklu. Ja nie mam jakiejś osobnej garderoby do noszenia podczas okresu (a nawet jakbym miała, to kiedyś też musiałabym je zmierzyć i kupić :p). To zatrzymywanie wody nie jest raczej aż tak znaczące, żebyśmy nagle musiały zmieniać rozmiar ubrań. Jakby tak drobne wahania wpływały na to, co ubieramy, to musielibyśmy mieć specjalne zestawy ciuchów na „przed śniadaniem”, „po śniadaniu”, „przed kupą”, „po kupie”, „przed wypiciem wody”, „po wypiciu wody”... ;)
Z resztą jak ktoś jest zapracowany i ma daleko do sklepów to nie może sobie szczególnie wybierać kiedy wybierze się na zakupy.
Oj Stine to zalezy od organizmu. Ja o dziwo nie przezywam w ogole pmsu. Nic mi sie woda nie zatrzymuje przed ale w trakcie? Masakra. Niektore kobiety potrafia przytyc 5-10 kg w trakcie okresu przez zatrzymywana wode w organizmie. Ja raz zamowilam spodnice przez internet i przymierzylam ja w gdy mialam okres. Wkurzylam sie ze jest za mala bo rozmiar dobry zamowilam. Minelo pare dni i postanowilam sprobowac ja jeszcze raz zanim oddam. Efekt? Pasowala idealnie a nawet bylo troche wiecej luzu.
Ja bym nie chciała takiej przyjaciółki. Z drugiej strony każdy wie że każde nowe ubranie trzeba wyprać przed założeniem. U nas w niektórych sklepach zabraniają przymierzania bielizny. A te w których jest to dozwolone ( kostiumy kąpielowe tez), to każdą majtki mają naklejoną folię w tym miejscu.
Taka folia łatwo się odkleja i potem paniom nie chce chce się już przyklejać więc wychodzi na to samo.
@Angel12345 to że brudzi ubrania i niewłaściwe je przymierza nie oznacza, że jest złą przyjaciółką
Trochę jednak oznacza. Pewne zachowania (czynione świadomie) zdarzają się tylko pewnym rodzajom ludzi. Ktoś kto mimo upomnień robi coś takiego jest głupi, uparty albo samolubny (nierzadko wszystko na raz). Na moje standardy to nie materiał na przyjaciela.
Może powiedz jej, że kilka osób przed nią mogło robić tak samo i że mogły to być osoby, które nie koniecznie dbają o higienę, a teraz ona to wszystko wciara między nogi 😂
Fuj, ludzie są okropni.
Zapytaj się jej jak to jest mieć cudzego grzyba w... no :D
Ja bym zawstydziła taką przyjaciółkę głośno w sklepie, jakby się śmiertelnie obraziła na mnie to jej problem. Sama nie chciałabym tak po kimś przymierzać bielizny, rozumiem jeszcze np. stanik kąpielowy na gołe cycki (pod warunkiem, że ktoś nie zdejmuje folii, która z reguły jest naklejana na spód miseczek), ale takie rzeczy jak majtki kąpielowe/bieliźniane to tylko na swoją własną bieliznę, jeśli nie jesteśmy w stanie na oko ocenić, czy rozmiar dobry.
Majtki to wiadomo, inna bajka, ale czym różni się mierzenie stanika od mierzenia np. koszulki? I w ogóle trochę nie rozumiem tego "jeszcze stanik". Przecież np. koszulkę spokojnie można kupić bez mierzenia, ale stanik trzeba przymierzyć, szczególnie taki "zwykły" (wiązane bikini ewentualnie można kupić w ciemno). A normalnie biustonosze nie mają przecież żadnych naklejek, ani nic z tych rzeczy.
Oby trafila na rzeczy po czims okresie! Bllleee, rzygam! Ale zeby majtki przymierzac? Obrzydliwe
W h&m można zwracać bieliznę XD
ja mam pomysl zmien przyjaciolke
cichaczem zgłaszaj obsludze. Jak zostanie piaty, dziesiaty raz zmuszona do kupienia gaci, ktore uwalila to moze sie nauczy