Praktyki zawodowe. Opiekunka oddelegowana do opieki nad praktykantami rozdaje nam kluczyki do szafeczek, gdzie można zostawić swoje okrycia wierzchnie oraz odzież roboczą (w formie koszulki i butów) po skończeniu zmiany. Pani dała nam chwilkę na ogarnięcie się, a sama stanęła z boku. Nie ukrywam — byłam bardzo podekscytowana perspektywą praktyk. Niestety, już od samego początku mi nie szło i mimo usilnych starań nie mogłam zamknąć swojej szafki... Próbowałam każdym sposobem: delikatnie, mocniej — i nic.
Nagle opiekunka mówi do mnie: „A może weźmiesz tę rękę?”...
Nie wiem dlaczego nie poczułam, że przytrzaskuję sobie dłoń drzwiczkami szafki, ale cóż, właśnie dlatego nie mogłam jej zamknąć. Ale na pewno zrobiłam niezapomniane pierwsze wrażenie.
Dodaj anonimowe wyznanie
Mam nadzieję, że nie masz praktyk z kowalstwa.
Przy takim nieogarnięciu, jeszcze byś dłoń straciła.
Szczęście w nieszczęściu, że nie będzie bolało :)
Jak napisałaś wyznanie z takimi zaburzeniami czucia w łapach?