#0fV3H

Wczoraj po zajęciach nie czułem się za dobrze, ale i tak poszedłem na siłownię. Wiem z doświadczenia, że jak raz odpuszczę, to potem często odpuszczam kolejny raz, a potem przychodzi taki dzień w którym wstaję rano, czuję się jak flak i myślę „Cholera, nie byłem na siłowni już miesiąc”.

Przyszedłem, rozgrzałem się, wszystko było w porządku. Po paru minutach zauważyłem, że przyszła fajna laska, którą kojarzę z uczelni. W sportowym obcisłym stroju prezentowała się szczególnie apetycznie, pomyślałem, że fajnie by było później jakoś do niej zagadać.

Jakiś czas później, gdy byłem w trakcie przysiadów z obciążeniem, ona zajęła ławeczkę do wyprostów tuż obok mojego stojaka. Gdy robiłem trzecie powtórzenie ostatniej serii niespodziewanie straciłem kontrolę nad zwieraczem i wydobyłem z siebie najgłośniejsze, najbardziej przerażające pierdnięcie jakie w życiu słyszałem. Na siłowni szła muzyka, a i tak gość na drugim końcu sali przerwał ćwiczenia na bieżni, aby się obejrzeć. A jej głowa była może pół metra od mojego zadka...

W tej sytuacji najgorsze co mogłem zrobić to przepraszać, więc udawałem, że nic takiego nie miało miejsca, a jeżeli miało, to to nie byłem ja i kontynuowałem ćwiczenie. Chyba tylko uderzeniu adrenaliny zawdzięczam, że udało mi się zrobić jeszcze dwa przysiady.

Ona skończyła swoje ćwiczenie i odeszła nawet na mnie nie patrząc. Chyba na jakiś czas odłożę to zagadywanie do niej.
Kwarak Odpowiedz

A więc tak to się zaczęło...

odie2

CO?!?! TO JUŻ KONIEC? :/

taksamo

Ja przeglądam od końca.

RopuchaWSianie

Jak to, to ostatnia strona?nnnmm

AnonimowaSadystka Odpowiedz

Dobra, przybywam z przyszłości

Mów czy w końcu do typy zagadałeś :D

RopuchaWSianie

2019, meldować się!

greenpurple Odpowiedz

Jakbym była na miejscu tej dziewczyny to chyba nie umialabym opanować śmiechu :D

Inu Odpowiedz

XDDD

Pandorozec002 Odpowiedz

Czy misie zdaje czy to najstarsze dotąd przeczytane przeze mnie wyznanie?? :)

RopuchaWSianie Odpowiedz

XD niezls

Dodaj anonimowe wyznanie