#ziiUN
Poszłyśmy do pobliskiego baru, gdzie było dość sporo osób, a jako że byłyśmy tam pierwszy raz, to nie mogłyśmy się zdecydować co chcemy i co jak wygląda. Postanowiłam więc zapytać siedzącego obok mężczyznę co dokładnie je. Długo nie zastanawiając się zapytałam go "A pan ma dużego czy małego?". Na całej sali rozbrzmiał jeden wielki śmiech, a mężczyzna strzelił strasznego buraka. Oczywiście dopiero po chwili zrozumiałam jak to zabrzmiało, a mi chodziło tylko o to, czy ten pan miał duży czy mały kebab :)
Musiał mieć małego. Gdyby miał dużego to zabrakło by mu krwi na strzelenie buraka.