#z4M4c Jestem tak dobry w relacjach towarzyskich, że jak przyszli do mnie Jehowi, to po półgodzinie stwierdzili, że się gdzieś tam spieszą i już muszą iść. Wyślij Anonex Odpowiedz Może po prostu zauważyli, że masz w dyskusji religijnej lepsze argumenty od nich i woleli się ulotnić? JoseLuisDiez Odpowiedz Kiedyś w pracy nic nie miałem do roboty, nudziłem się, przyszedł jakiś dziadek roznoszący jakieś ulotki religijne. Wdałem się z nim w dyskusję teologiczną. Na koniec pożegnał mnie ciepło słowami "spłoniesz w piekle".
Może po prostu zauważyli, że masz w dyskusji religijnej lepsze argumenty od nich i woleli się ulotnić?
Kiedyś w pracy nic nie miałem do roboty, nudziłem się, przyszedł jakiś dziadek roznoszący jakieś ulotki religijne. Wdałem się z nim w dyskusję teologiczną. Na koniec pożegnał mnie ciepło słowami "spłoniesz w piekle".