#z3rvT

Na co dzień jem różne dania, pochodzące z różnych kuchni z całego świata. Co w tym anonimowego?

A to, że przy spożywaniu konkretnego typu posiłku, w głowie „odpalają” mi się teksty charakterystyczne dla danego kraju/regionu. Na przykład kiedy jem sznycle/kiełbasę z kapustą/ziemniakami, to wykrzykuję coś w stylu: „JA JA GUTEN SCHNIZLEN NATÜRLICH GUT GUT”. Kiedy jem przykładowo makaron czy pizzę, to zdarza się mi wykonywać typowy włoski gest lub powtarzać sobie w kółko: „PIZZA/MAMMA MIA/ITALIANA”. Jednak absolutnym hitem jest u mnie jedzenie schabowego z ziemniakami i surówką, kiedy już normalnie powtarzam w kółko: „KURŁA, ALE TO DOBRE, PRYMA SORT TEN SCHABOSZCZAK” i tym podobne.

Takie o dziwactwo.
Dragomir Odpowiedz

Po przeczytaniu tego czuję taki specyficzny rodzaj zażenowania, że wstydziłbym się komukolwiek pokazać lub jeszcze gorzej przeczytać to wyznanie.

Momma Odpowiedz

Dopóki tylko w głowie to nic takiego, gorzej jak przekroczy się granicę ciszy 😏

TakiTen Odpowiedz

Wyznanie na temat dużego palca mojej prawej stopy byłoby ciekawsze...

Cafeshoper Odpowiedz

Może zacznij uczyć się języków obcych? Zacznij od kuchni, podstawy jakieś już masz.
Z potrawami kuchni chińskiej, indyjskiej i tureckiego kebabu też tak masz?

Dodaj anonimowe wyznanie