#yTzGU

Gdy byłam mała, to często chodziłam z dziadkami do kościoła. Ogólnie mieszkałam w dość sporym miasteczku, ważne jest to, że były tam 2 kościoły: stary i nowy.

Z dziadkami chodziłam do tego starego i zawsze gdy ktoś miał zbierać pieniądze na ofiarę, to robił to taki grubszy ksiądz, mówił bardzo niewyraźnie. Pewnego dnia złożyło się tak, że babcia nie mogla pojechać i przyjechał ze mną do kościoła tylko dziadek o kulach, wiec on czekał na dworze w samochodzie, a ja weszłam do kościoła. No i chodzi ten ksiądz sobie po kościółku i zbiera na ofiarę. Normalnie to nie interesowałam się tym, co się dzieje na mszy, tylko wiecie, czymś tam, swoje sprawy itp. No ale tego dnia musiałam wyciągnąć 5 zł od babci i wrzucić do koszyczka. Ksiądz podchodzi do mnie i mówi "Bóg zapłać", ale ja usłyszałam tylko "zapłać". A więc szybkim ruchem zabrałam pieniążka z koszyczka i wydarłam się "Za nic ci płacić nie będę" i wybiegłam z kościoła.
Ladybird21 Odpowiedz

Nie wiem jak inne dzieci maja na to odwage.

zdystansowany

Może to kwestia religijności. Może była uczona że ma płacić Bogu więc jak usłyszała że ksiądz sobie każe płacić to się oburzyła. Często jest tak że dziecko kwestie religijne traktuje bardzo poważnie a z wiekiem mu przechodzi. Dlatego dzieci potrafią mieć w tych kwestiach większą odwagę niż dorośli robiąc to na fali pierwszych dziecięcych uniesień religijnych które często są bardzo mocne.

Ladybird21

Ja jestem z bardzo religijnej rodziny (tzn. Tak prawdziwie wierzacej). Jako dziecko duzo myslalam co jest prawidlowe, co jeste grzechem, o empatii i ludziach, a jednak nigdy bym nie krzyknela na caly kosciol i gdzie uciekla, tylko zapytala rodzicow o co chodzi. A siedzialam 2 razy w tygodniu w kosciele od niemowlaka po 2 godziny.
„Placic Bogu” no to rodzicow wina, bo placi sie dziesiecine na kosciol i tak jest napisane w Biblii. Akurat KK nie powinno tego praktykować, bo dostaja mnostwo kasy od panstwa, a ksieza nie pracuja, ale zalozenie bylo takie, ze funkcjonowanie kosciola kosztuje.

Dragomir

Za to teraz masz mnóstwo tupetu, pogardy i za grosz empatii. I na nic poszły te rozmyślania.

zdystansowany

Niestety wielu katolików słabo zna Biblię ale powoli się to zmienia. Nie wiem czy ma pół grosza czy grosz empatii i czy w ogóle da się pieniężnie wycenić empatię ale twa empatia zdaje się być na podobnym poziomie a lepiej patrzeć na siebie niż na innych.

Dragomir

Jest takie powiedzenie, myślałem że jest na tyle powszechne że nie ma sensu rozkładać go na czynniki i tłumaczyć ale może jesteś za bardzo zdystansowamy od rozumu. Czyli i tak nie ma sensu niczego tłumaczyć.

Dodaj anonimowe wyznanie