#xvqHF
Po trzech godzinach jeżdżenia wstałam z siedzenia i wychodząc z samochodu zobaczyłam, że pod sobą zostawiłam plamę krwi. W pośpiechu nie zmieniłam podpaski.
Udałam, że nie zobaczyłam i się zmyłam. Mam jeszcze jazdę za dwa dni. Nie mam pojęcia, jak ja teraz spojrzę w oczy mojemu instruktorowi.
Ale wstyd.
Jak normalnie byłam tutaj team "kobiety dramatyzują" i wręcz wmawiano mi że jestem pick me, tak teraz, w tym wypadku, uważam że lincz na autorkę to sku**ysyństwo. Hej, my nie budzimy się rano z myślą "ale fajnie że co miesiąc mam okres". Jest to dla nas bardzo niekomfortowe, wiąże się z dolegliwościami, które nawet jeśli nie są jakieś ogromne to jednak są i są regularne (wyobrażacie sobie np co miesiąc mieć katar? niby nic, a jednak... no nie za fajnie, nie?). Do tego stres że właśnie zdarzy się "wypadek" i przeciekniemy. Jeśli jazdy trwały 3h, to nie trzeba wcale być nieumytym flejtuchem, żeby taka sytuacja się przytrafiła - 3h przy obfitych okresach to długi czas.
Jestem mistrzynią braku empatii, a jednak tutaj, mimo że okresy mam mało obfite i mało bolesne i wpadka mi się nigdy nie przydarzyła, rozumiem fatalną sytuację w jakiej znalazła się autorka. Tak tylko przypominam, że ona nie wiedziała że przecieka. To nie tak że od godziny była tego świadoma ale nic z tym nie zrobiła.
Zaspała więc nie miała czasu.
Sorry, ale nie nam zrozumienia dla flejtuchów i śmierdzieli. Jakim niechlujem trzeba być, żeby się rano nie umyć, zwłaszcza w tym czasie?
Najlepsze rozwiązanie, wg mnie, to zaproponowanie zwrotu kosztów prania tapicerki. Pół biedy, jeśli to sztuczna skóra, ale jeśli materiałowa - to nie dość, że zniszczona, to samochód nie nadawał się do następnych jazd, czyli kolejne koszty.
A on wrzuci to w koszty, i rozumiem że odda jej zwrot podatku?
Jeżeli myjesz się rano, to znaczy że kładłas się brudna. Nie rozumiem czegoś takiego, myje się wieczorem i problem rozwiązany. Ryja też nie trzeba ciągle myć po kilka razy, potem się dziwicie że macie alergie i problemy skórne. To nie pobyt na wakacjach że wtedy ciągle się jest pod prysznicem. Każdemu może się zdarzyć zapomnieć o takiej rzeczy, a przemknąć mogła nawet z czystą podpaska w ciągu 3 h.
Jeżeli myjesz się rano, to znaczy że kładłas się brudna. Nie rozumiem czegoś takiego, myje się wieczorem i problem rozwiązany. Ryja też nie trzeba ciągle myć po kilka razy, potem się dziwicie że macie alergie i problemy skórne. To nie pobyt na wakacjach że wtedy ciągle się jest pod prysznicem. Każdemu może się zdarzyć zapomnieć o takiej rzeczy, a przemknąć mogła nawet z czystą podpaska w ciągu 3 h.
W nocy leci mniej krwi, więc podpaska mogła być prawie, że czysta, więc nawet to mogłaby pomyśleć, że i jej starczy (:
Ona zaspała mędrkowie. Może tylko ubrała się, założyła buty, w biegu uczesała i wybiegła z domu, bo na nic innego nie miala czasu ani głowy pomyśleć.
Fuuj. Niezły musiałaś roztaczać zapaszek.
Hmm... moja krew menstruacyjna to pachnie nawet ładnie... poza tym, pewnie myła się wieczorem, więc raczej nie mogła ona pachnieć zbyt intensywnie, żeby instruktor to poczuł. A Ty ile razy na dobę się myjesz??
Autorka nie zmieniła podpaski po nocy. Czy twoja krew menstruacyjna dalej "pachnie ładnie" (ciekawe czy dla wszystkich, czy tylko ciebie) w przepełnionej podpasce po kilkunastu godzinach?