#xsDDU
Idąc chodnikiem, poczułam czyjąś rękę na swoim pośladku, po czym ten sam chłopak przybliżył się, żeby mnie pocałować. Już miałam na niego nakrzyczeć, gdy w tym momencie zaczął mnie przepraszać, tłumaczył, że pomylił mnie ze swoją dziewczyną, błagał, żebym o tym zapomniała. Jako że jestem osobą, która nie robi afery, gdy usłyszy szczere przeprosiny, wybaczyłam. Chłopak mi podziękował i szybkim krokiem odszedł. Ja się tym zbytnio nie przejęłam.
Tak powinna się skończyć ta historia, ale niestety.
Następnego dnia zobaczyłam tego chłopaka w parku w towarzystwie jakiejś dziewczyny. Na bank była to jego partnerka, ponieważ szli przytuleni. Problem w tym, że zupełnie nie była do mnie podobna. Ja mam czarne włosy, ona blond, ja mam długie, a ona raczej do ramion, ja jestem szczupła, ona trochę przy kości. Nie było opcji, żeby nas pomylić.
Wtedy nie zareagowałam, a on raczej mnie nie zauważył. Nie wiem, czy mam ją odnaleźć i powiedzieć, że jej facet jest dupkiem. W sumie jakby co, mógłby się wszystkiego wyprzeć. Ale tak strasznie szkoda mi tej dziewczyny.
Moja rada - nie mieszaj się. Wpierniczanie się z buciorami w cudze życie najczęściej źle się kończy dla wtrącającego. Niezależnie od jego intencji.
Ja wiem, że człowiek by chciał poratować bliźniego, ale jak to sobie wyobrażasz w praktyce? Jeśli nawet uda Ci się przekonać tę konkretną babkę, to co, będziesz potem śledziła kolesia i ostrzegała wszystkie jego kolejne dziewczyny? Przez następne 40 lat?
Odpuść i zajmij się własnym życiem. A inni niech popełniają swoje błędy i się na nich uczą. Mają do tego prawo.
Nigdy nie wiesz, jakie doświadczenie jest komuś potrzebne do rozwoju.
Trochę się to kupy nie trzyma. Gdyby był prawiczkiem to można by uwierzyć ale przecież ma dziewczynę więc złapanie za pośladek to nie jest jakaś wielka sensacja a łatwo można dostać po mordzie. No chyba że ma problemy psychiczne albo był pod wpływem.
To mógł być zakład - założę się że nie klepniesz tej dziewczyny w tyłek. Co? Ja nie klepnę? No to pa tera.
Nie wiesz jak było. Może po prostu ona ma podobną kurtkę co ty wtedy? Może to jego siostra?
Problemu nie było, nie ma się co mieszać moim zdaniem
Dokładnie. Faceci często nie widzą takich "szczegółów" jak kolor włosy, dokładna sylwetka, itd
Co innego zgrabna dupeczka na ulicy ;)
anonimowe6692
Oczywiście, że faceci są ślepi na szczegóły. Całkowicie. O ile te szczegóły dotyczą ich partnerek. Bo jeśli jest to obca babka, to zapamiętują WSZYSTKO. Z fotograficzną dokładnością.
Popatrz sobie na byle ogłoszenie na spotted. Mnie szczęka opada, jak czytam coś w stylu: Poszukuję ślicznej brunetki, którą minąłem wczoraj na Mariackiej. Włosy uczesałaś w kitek, związany fioletową gumką. Na sobie miałaś różową bluzeczkę w białe stokrotki, na to narzucony biały sweterek zapinany na guziczki. Oraz błękitne jeansy i białe adidasy. W ręku trzymałaś różowy plecaczek Hello Kitty.
Niektórzy rzucają nawet markami poszczególnych ciuchów. Jeansy Wrangler, buty Nike itd.
Dlatego w życiu nie uwierzę, że koleś pomylił dwie kompletnie różne kobiety.
Nie dobrze jest milczeć na ten temat, bo może on pójdzie i dalej tak będzie robił, a to by nie było fajne w stosunku do tej dziewczyny. Chyba, że ten chłopak, którego widziałaś to jego bliźniak
Możesz zgłosić molestowanie na policję. Co ta dziewczyna zrobi? Zresocjalizuje go?
Autorka ma wpływ tylko na siebie. Może zgłosić zdarzenie na policję. Pomysł aby ratować jakąś obca kobietę ze związku jest zły. Może być tak, że ta dziewczyna zacznie bronić tego faceta chociażby. To po prostu nie sprawa autorki.
Może ma dużą wadę wzroku, może to był jego sobowtór albo brat bliźniak, którego przed chwilą zabiłaś w sushi-barze.
Jakbyś obejrzało "Wściekłe Pięści Węża" to byś nie zadawało takich pytań.
Nie, on miał chyba z 17 braci bliźniaków :) nie polecam tego filmu bo to nic ambitnego, ale ten tekst jest bezpośrednio z niego. Zdaję sobie sprawę że niemal nikt tego tu nie zna. Napisałem tak dla przysłowiowych jaj, nie spinaj się tak bo też nie oglądałaś tej parodii filmów karate/kung fu więc ten tekst nie miał dla Ciebie sensu.