#xD0mv
Jak się o tym dowiedziałem? Po mojej kilkudniowej nieobecności na stancji przyszli z pretensjami o to, co pisałem mojej dziewczynie o nich zaraz po naszej ostatniej awanturze w mieszkaniu. Na koniec dodali, że chcą, żebym się wyprowadził, bo już mi nie ufają przez to, co piszę w prywatnych wiadomościach na ich temat z moją dziewczyną.
Z ich strony to chamstwo, z twojej to głupota. Mieszkać z kimś obcym i nie zahasłować kompa i ew. poszczególnych aplikacji?!
Nawet mieszkając ze znajomymi czy rodziną, nie wyobrażam sobie nie mieć haseł.
To się wyprowadź.
Ich za to możesz posadzić o kradzież
Kradzież czego?
Posadzić to on może swój tyłek przed kompem i ustawić hasło, ot co. Nic mu nie ukradli, nie zniszczyli i nie upublicznili. Słowo przeciwko słowu, w dodatku kilka do jednego. Jak myślisz, kto wygra potencjalny proces?
@Anaonimowy64905:
Art. 267. Bezprawne uzyskanie informacji
Dz.U.2025.0.383 t.j. - Ustawa z dnia 6 czerwca 1997 r. - Kodeks karny
§1. Kto bez uprawnienia uzyskuje dostęp do informacji dla niego nieprzeznaczonej, otwierając zamknięte pismo, podłączając się do sieci telekomunikacyjnej lub przełamując albo omijając elektroniczne, magnetyczne, informatyczne lub inne szczególne jej zabezpieczenie,
podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.
§ 2. Tej samej karze podlega, kto bez uprawnienia uzyskuje dostęp do całości lub części systemu informatycznego.
§ 3. Tej samej karze podlega, kto w celu uzyskania informacji, do której nie jest uprawniony, zakłada lub posługuje się urządzeniem podsłuchowym, wizualnym albo innym urządzeniem lub oprogramowaniem.
§ 4. Tej samej karze podlega, kto informację uzyskaną w sposób określony w § 1-3 ujawnia innej osobie.
§ 5. Ściganie przestępstwa określonego w § 1-4 następuje na wniosek pokrzywdzonego.
@raj001
Znam te przepisy, ale materiał dowodowy w tej sprawie ciężko będzie zgromadzić, nie uważasz? Rzucanie przepisami na lewo i prawo w obliczu kiepskiego materiału dowodowego lub w ogóle jego braku jest jak machanie kijem do żołnierza z karabinem… Kilka osób przeciw jednej, w zasadzie żadnych śladów bo przecież nikt się NIE WŁAMAŁ (nie było hasła) ani nie podłączył zdalnie. Poza tym wścibscy lokatorzy są w zmowie. Nie nakręcaj autora, bo straci jeszcze do tego wszystkiego więcej nerwów i kupkę gotówki.
Jak mieszkasz z kimś obcym to zabezpieczasz swoje rzeczy osobiste, to logiczne. Hasło na komputer to podstawa.