#vuiZW

Od dziecka boję się lamp ulicznych. Oczywiście przejdę obok nich ulicą, ale gdy kiedyś z bliska zobaczyłam tę świecącą część, prawie dostałam zawału.
AbandoneDreamer Odpowiedz

Tego jeszcze nie było.

Nonieno Odpowiedz

Jeśli to prawda to jest to dość przewrotne. Większość się boi nocą chodzić bo się boi napadu lub czegoś podobnego, ciemnych uliczek a tu taki lęk jak ze świata równoległego xD

Lunathiel Odpowiedz

Łał. Anonimowe, daję plusika.

Lcf Odpowiedz

Najlepsza terapia na takie lęki, to stopniowe ich pokonywanie. Zwłaszcza jeżeli, to urasta to rangi dużego problemu przeszkadzającego w życiu. Jak np. strach przed wychodzeniem z domu, czy np. przechodzenia przez mosty nad rzekami. Najlepiej gdyby zajął się tą stopniowym wystawianiem na bodźce specjalista z doświadczeniem w tych sprawach. Warto się pozbyć z terapeutą od tego takich problemów. Może tego coś w okresie dziecięcym się stało, co spowodowało takie lęki obecnie. Może tego nie pamiętasz.

Martono

@Lcf zgadzam się ze mogło coś się wydarzyć za dziecięcych lat. Ja od zawsze boję się fajerwerków i ironio dziś sylwester... Którego nienawidzę napawa mnie dużym lękiem. Mam tak odkad pamiętam. Też przypuszczenia są ze w wieku 4 lat mogłem wystraszyć się huku.

marcepanik269 Odpowiedz

Mam nadzieje , że nie odwiedzasz dużych miast bo tam masz wylew gwarantowany:))

Czamko Odpowiedz

Może dlatego, że lampa świeci mocniej niż się wydaje. Fakt, że na ulicy oświetlonej latarniami jest ciemniej niż w pokoju oświetlonym żyrandolem wynika wyłącznie z odległości dzielącej nas od źródła światła. Widziałem z bliska lampę, która stała koło wiaduktu, oświetlając ulicę niżej i też byłem zaskoczony, że to tak mocno świeci, choć nie był to żaden lęk.

Być może o to chodzi, ja czytając to odczuwałam niepokój

Dodaj anonimowe wyznanie