#vHWEj

Muszę Wam opisać sytuację z dzisiaj, bo mi się w głowie nie mieści.
Jechałam samochodem przez miasto. Wiadomo, korki, światła, przejścia dla pieszych, wszyscy jechali wolno. Za mną jechał pewien pan, w jakimś takim małym, dostawczym autku.

Kilkadziesiąt metrów przed ostatnimi światłami w mieście było oznakowane przejście dla pieszych, a widziałam już z pewnej odległości, że stoi jegomość rozglądający się na prawo i lewo, w celu upewnienia się, że przejdzie bezpiecznie. Normalna reakcja- zatrzymuję się, jegomość zaczyna przechodzić i na tym mogłaby się historia zakończyć.
Otóż nie.

Pan(p) w autku za mną na mnie trąbi. Myślę sobie, ki czort, po cholerę trąbisz, baranie.
Drugi raz trąbi przeciągle i wymachuje rękoma, więc ja też zaczęłam wymachiwać w jego stronę, z tym że jednym palcem. Środkowym.
I to się chyba panu nie spodobało, wyprzedził mnie, zatrzymał się gwałtownie przy podwójnej ciągłej, na zakazie dodatkowo i jak napuszony kogut wyskakuje z auta i się drze:
P: Jest pani normalna?!
ja: Słucham?!
P: No pytam się, czy jest pani normalna!
ja: Ale o co panu chodzi?
P: Zatrzymuje się pani nagle, ja mam wszystko nagrane! Ja mam kamerkę!
ja: Ma pan nagrane, że zatrzymałam powoli się przed przejściem dla pieszych, żeby pieszy mógł przejść?
P: Ja mam to nagrane! I tego fakersa też mam nagranego! Ja pójdę na policję!
ja: Od kiedy zatrzymanie się przed przejściem dla pieszych jest wykroczeniem? I proszę bardzo, może pan iść na policję z tym nagraniem, zrobi pan z siebie błazna, jeśli panu tak zależy. Poza tym to pan powinien dostosować prędkość do poruszania się po mieście.

Po czym pan jak niepyszny oddalił się w stronę samochodu.
Ludzie, serio?
Jak macie zły dzień, to wyżyjcie się gdzieś na siłowni, albo idźcie popływać.
Koleś kompletnie nie miał racji, a mi zepsuł humor na pół dnia.
Pozdrawiam Cię, drogi kolego, mam nadzieję, że po drodze złapałeś gumę.
NAUS Odpowiedz

W ramach pokuty powinien zostać skazany na dwa przejazdy przez Warszawę z pominięciem autostrad. To czego się tam doświadcza na drodze zmienia człowieka na zawsze.

coztegoze2 Odpowiedz

Ja mam nadzieję, że facet wysłał nagranie policji a policja mu wysłała "miły list na m" ;)

HansVanDanz

Technicznie rzecz biorąc, nie doszło do żadnego incydentu. Ten krewki kierowca mógłby co najwyżej dostać upomnienie.

imtoooldforthisshirt Odpowiedz

Chetnie obejrzalbym to nagranie, mi sie kiedys babka zatrzymala przed maska, jakies dwiescie metrow przed skrzyzowaniem, bo na to skrzyzowanie wjezdzala ciezarowka. Zawsze zachowuje dystans, tutaj dodatkowo ten dystans zwiekszylem (nie ufam kierowcom, ktorzy jezdza trzydziestka przy ograniczeniu do piecdziesieciu, srodek dnia, pogoda dobra, nawierzchnia sucha, natezenie ruchu znikome) i zdazylem zatrzymac sie bez problemu, ale zaloze sie, ze ona tez myslala, ze z jej strony wszystko bylo w porzadku.

Dodaj anonimowe wyznanie