Jak byłam dzieckiem, matka mnie lała. Od klapsów po uderzenie kijem. Pamiętam bardzo dużo z nich. Ta pieprzona bezsilność i strach towarzyszyły mi bardzo długo w życiu. Nigdy nie czułam się gotowa na bycie matką. Wpadka i niespodziewana wizja rodzicielstwa wzmagała strach. Bo jak stworzyć bezpieczny dom, nie wiedząc, jak on wygląda? W akcie desperacji zaczęłam chodzić na szkoły dla rodziców, prosiłam o konsultacje w fundacjach zajmujących się przemocą w domu.
Teraz córka ma 3 lata i potrafi wyprowadzić mnie w równowagi w sekundę, ale gdy wściekła patrzę w jej pełne zaufania oczy, wiem, że zrobię wszystko, żeby nie zrobić jej krzywdy.
Dodaj anonimowe wyznanie
Ogromny szacunek za pracę nad sobą i kontrolę emocji. I wszystkieho dobrego dla Ciebie i córki ☺️
Dziękuję, że jest Pani miłą mamą. Mam nadzieję, że Pani i cała Pani rodzina będą zawsze zdrowi i szczęśliwi.
Cieszę się że nie bijesz dziecka, nie rób tego co twoja matka 🙏 W silnych emocjach, w nerwach idź gdzieś, gdzie możesz być przez chwilę sama, żeby ochłonąć.
W zdrowej dawce, bez przesadzania, szybko byś jej przywróciła ustawienia fabryczne i wróciłaby na właściwe tory.
Wtedy jej córka stała by się jak jej matka i babka. Bicie niczego nie uczy.