#tg4by

Rok temu rozpoczęłam nową pracę, poznałam wiele osób. Na początku podałam im swój numer, bo wiadomo, mogą potrzebować. Po jakimś czasie zaczął pisać jeden kolega. Ma narzeczoną, ale uważał, że jestem tylko dobrą koleżanką i jako znajomi możemy czasem popisać. Na początku kilka SMS-ów. Potem coraz częściej i więcej, codziennie dostawałam od niego wiadomości, a czasem czekoladki. Zaczęło mnie to męczyć i dałam mu do zrozumienia, że nie mam ochoty na kontakt. Nalegał na spotkanie i twierdził, że jego narzeczona nie ma nic przeciwko, jednak kategorycznie odmawiałam spotkania i wciąż się upierałam, że nie chcę, aby pisał. W pracy zaczęłam go unikać, ale on się nie zniechęcał i wciąż pisał. Robił mi wyrzuty, że ze wszystkimi rozmawiam, a z nim nie. W jednej chwili pisał, że jestem cudowna i piękna, a za kilka minut, że go zraniłam i skrzywdziłam. Cały czas twierdził, że mam problemy ze sobą lub depresję, skoro tak się zachowuję.
Byłam już powoli u kresu wytrzymałości i postanowiłam porozmawiać ze znajomym policjantem, zapytać, czy ja przesadzam. Te SMS-y bardzo mnie już męczyły, on codziennie pisał, mimo że nie odpisywałam. Okazało się, że jest to już nękanie, bo stalking to nie tylko groźby. Na razie nie zgłosiłam jeszcze tego na policję, ale pewnie do tego dojdzie, bo czuję się osaczona, nie mogę spać, a normalne wyjście do pracy zmieniło się w koszmar.
NieChceLoginu Odpowiedz

Narzeczonej wyślij, będzie szybciej.

NAUS

Z jednej strony dobry pomysł, ale z drugiej trochę ryzykowny. Widać, że facet jest ewidentnie pieprznięty, już teraz mówi, że autorka go skrzywdziła i ma jakąś obsesję na jej punkcie. Kto wie co się stanie, jak uzna, że zrujnowała mu życie? Jak zostanie sam między dwiema kobietami, z których żadna go nie chce?
Ja bym dał z 1000 zł dresom żeby mu wytłumaczyli, że to siostra jednego z nich oraz że postępuje niewłaściwie i ma przestać.

TakaOna100

Albo grzecznie poinformować, że chętnie włączy narzeczoną do grupy dyskusyjnej

TakaOna100 Odpowiedz

A może zablokuj jego numer?

dajciespokojserio Odpowiedz

Może rozmowa z przełożonym, jeśli jest to ktoś rozsądny? I z narzeczoną - dobrze, żeby wiedziała, w co się pakuje. Chyba, że jest podobnie niezrównoważona. To, że ze wszystkimi rozmawiasz, a z nim nie - masz do tego prawo. Problemy ze sobą to ma on. Jeśli podejrzewasz, że może być niebezpieczny, to nie bawić się, tylko od razu na policję.

Dantavo Odpowiedz

Zgłoś na policję i zablokuj jego numer. Jest szansa, że się wtedy odczepi. A pracę zawsze w ostateczności można zmienić, gdyby tam cię strasznie męczył.

BanonC Odpowiedz

Postrasz go właśnie policją. Zaczyna się od upomnień a jak to nie pomaga, to idzie się dalej.

Dodaj anonimowe wyznanie