#tfDIr
Jak miałem 14 lat, wróciłem pijany do domu, on spał. Mama mnie widziała, jak wróciłem pijany, i mu powiedziała. Na następny dzień mama pojechała do pracy, ojciec był w domu. Rano wparował mi do pokoju, budząc mnie. Po chwili wrócił, położył się na mnie i zaczął mi dawać liść po liściu. Od tego czasu boję się go cały czas. Cały czas haruje, wykańcza siebie i nas, jak wraca do domu, to wszystko musi być na tip-top, bo znowu się zacznie na mnie drzeć i się go będę bał.
Mam młodszego brata, ma 3 lata, nie chcę, żeby on się bał ojca tak jak ja. Starszy się ojcu stawia, ma 21. Patrząc, jak on się stawia, ja czuję się jak jakiś frajer. Myślę, że jestem pi*da i nic nie potrafię ojcu wypomnieć, bo znowu od niego dostanę.
Powinienes zawiadomic kogos doroslego komu ufasz lub mops. Nie mozesz tak zyc. Nie jestes jakims psem czy niewolnikiem by byc tak torturowany. Twoja matka jest po jego stronie i nie spelnia swojego obowiazku jako rodzic by was chronic. Tylko ty mozesz ochronic brata w ten sposob i siebie samego. Nie licz na matke.
To Pana ojciec jest zły, nie Pan. Nie powinien Pan myśleć o sobie źle w żaden sposób. Nawet najwięksi bohaterowie nadal mogą bać się kogoś takiego jak Pana ojciec. Pewnie nawet wśród bohaterów wojennych może Pan znaleźć wielu ludzi, którzy poszli do wojska z własnej woli, ale w domu się bali odezwać do rodziców. Zwłaszcza, że jest Pan jeszcze dzieckiem. Zwykle, żeby dało się jakoś porozmawiać z kimś takim jak Pana ojciec, trzeba być od niego dużo silniejszym. Bo tacy ludzie atakują słabszych. Jeśli Pana brat jest dużo silniejszy, albo co najmniej w oczach ojca wygląda na wystarczająco silnego, żeby się go bać, to po prostu ojciec będzie się jakoś względnie pilnował. Głównie dlatego, że pomyśli, że jak podniesie na niego rękę to on mu tę rękę złamie. Jak widzi Pana, albo Pana młodszego brata ma łatwiej i właśnie to wykorzystuje. Możliwe, że jakby Pan raz go jakoś nawet za rękę złapał jakby ją podniósł to już mógłby się wystraszyć. Ale też może być tak, że dopiero jak Pan go jakoś bardzo przerośnie to nagle mu się argumenty skończą. Ale to wszystko jego wina. Nie Pana. Pan jest bohaterem. Ale tak jak jeden żołnierz, choćby najodważniejszy, nie pokona sam całej armii, tak dziecko, choćby równie jak ten żołnierz odważne, nie pokona tyrana. Jednak już jest Pan bohaterem. I niedługo Pan będzie mógł się wyprowadzić, a wtedy już powinno być lepiej. Dziękuję, że Pan żyje.
Miał 14 lat i wrócił pijany. Taki dobry Autor też nie jest.
@Postac nie usprawiedliwiam picia nieletnich, ale taka prawda, że jakbyś Ty miała taką sytuację w domu to byś zrobiła wiele żeby o tym zapomnieć i się oderwać. To picie to był skutek tego co się dzieje w domu tego chłopaka.
@Postac, autor postąpił źle, popełnił błąd. To nie tłumaczy przemocy! To co zrobił jego ojciec jest niedopuszczalne, zwłaszcza że nie było to w emocjach a na chłodno. Dodając pozostałe elementy, ojciec autora to niezrównoważony furiat.
Postać oczywiście nie popieram picia nastolatków ale naprawdę myślisz że przemoc fizyczna rozwiąże problem? Dostawałam lanie za mnóstwo rzeczy, nauczyło mnie kto kłamać i nie przyznawać się do winy żeby nie dostać lania. Wychowawcze w chooj.
14 latek zrobil glupia rzecz, wiec juz nie jest takim dobrym dzieckiem? Dziwne by byl grzeczny, skoro byl cale zycie pod jednym dachem z przemocowcem. Mozna byc dobrym dzieckiem, dobrym czlowiekiem, a i tak zrobic cos glupiego jako dziecko. Skoro ty jako dorosla mozesz uderzyc swoje dziecko, bo nie wytrzymujesz, to dlaczego dziecko nie moze zrobic cos glupiego jako przeciwreakcja?
Nie jesteś. Po prostu chronisz siebie. Twój ojciec Was terroryzuje po prostu. Masz pełne prawo zgłosić na policję jak Cię znowu uderzy. Jeśli zgłosicie to na policję razem ze starszym bratem to powinna ona zareagować. Możesz też powiedzieć nauczycielowi w szkole, ale na policji może być szybciej.