Czy tylko ja mam problem z tym, żeby całkowicie się wypróżnić i potem pod prysznicem muszę grzebać sobie w tyłku i wyciągać resztki tego, co tam zostało, bo mnie to irytuje?
Błagam, chcę widzieć, czy tylko ja jestem taki nienormalny.
Dodaj anonimowe wyznanie
Zależy. Jak postawisz twardego kora to możliwe że nawet nie bardzo będzie co robić papierem. Jak wyleci cały. Jak go utnie w połowie i po prostu reszta nie wyjdzie, to ta reszta się nie zassie, tylko będzie u wrót póki następna porcja go nie wypchnie. W takim przypadku będą wyłazić jakieś drobinki i wtedy potrzebny jest zabieg taki jaki robisz. Jak uciapiesz włochy jakąś cztułą to wtedy też bez mycia trudno. Takie życie. Jakbyś miał kłaki na brodzie i jadł spaghetti z sosem, to też pewnie byś musiał umyć facjatę po jedzeniu bo by Ci na kłakach osiadły resztki.
To az dziwne, ze nie przyjal sie u nas wspanialy wynalazek jakim jest bidet. Moze jestesmy w glebi serca barbarzyncami, chcacymi nosic rozsmarowane gowno na tylku zamiast go umyc. Mamy przeciez gotowe rozwiazanie pod nosem.
No, w tym przypadku moze nie nosem...
Pyrene
Moim zdaniem wynika to z faktu, że po prostu nie jesteśmy nauczeni higieny w tym zakresie. Mama w dzieciństwie podcierała nam tyłek i to wystarczyło. I tak nam potem zostaje.
Ale jeśli ktoś przez krótki nawet czas ma możliwość korzystania z bidetu, szybciutko zaczyna kumać, jakie to fajne i wygodne. I potem sam kombinuje, jak to zainstalować u siebie w domu. A tu już zaczynają się schody, bo trzeba rozkuć kafelki, żeby podciągnąć prąd albo rurę z ciepłą wodą. I weź tu teraz rozwalaj całą łazienkę...
Nie bez przyczyny taki wynalazek gości w bogatych domach. Nie dlatego, że bogaci ludzie są tacy na poziomie i ą czy ę, tylko dlatego że ich na to stać.
Miałem możliwość korzystania kiedyś u kogoś, i przyznam, że wygodniejsze niż stanie na jednej nodze przy umywalce, albo rozbieranie się żeby wskoczyć pod prysznic 😄
Nie tylko w bogatych domach, również w niektórych budowanych od 0 lub takich gdzie był potrzebny generalny remont łazienki. Ja nie mogę odżałować że bidet mi się nie zmieści
Co do bidetu- mam kibelek koło umywalki. Zmieniłam armaturę taką jak do prysznica i podłączyłam przewód z małą słuchawka / jak u fryzjera/. Teraz podmywam się siedząc na kibelku.
Też to znam. Super pomysł.
To jest jakiś plan
Nie, nie zdarzyły mi się takie operacje. Może za mało pijesz i masz nieodpowiednią dietę? Spróbuj po pierwsze więcej pić, wówczas kał nie będzie tak suchy i twardy. Plus jakiś błonnik. Możesz pić psyllium albo siemię lniane (smaczne w postaci kisielku. Do siemienia dajesz wodę i trochę dobrego soku owocowego uzyskując jakby kisiel. Trzeba poczekać, aż zgęstnieje).
Nie od rzeczy byłoby też zainwestować w dobre bakterie jelitowe. Zapytaj w aptece.