#tDQ2b

Takie wyznanie o tym, że każdy ma szansę na poznanie swojej drugiej połówki.

Mając lat 30, uważałem, że jestem skazany na samotność. Chory na fibromialgię, czyli chorobę, przy której każdy mięsień wysyła sygnał do mózgu, że boli. Mogę funkcjonować tylko na silnych lekach. Leczenie choroby akurat na mnie nie zadziałało, więc zostały tylko przeciwbólowe tabletki, bardzo silne, pochodne morfiny, jeden krok od morfiny. Lekarze nie pozwalają pracować, nie jestem w stanie, bo czasami nie mam siły podnieść się z łóżka. Choroba postępuje, więc będzie jeszcze gorzej. Skazałem się na życie w czterech ścianach. Jednak przypadkowo poznałem kobietę, która mnie pokochała i dzięki niej staram się robić coraz więcej, chociaż jest to niełatwe. Wiem, że mnie kocha, a ja kocham ją.

Jeżeli taki koleś, który skazał się na samotność, znalazł sobie kogoś, to chyba każdy da radę.
Meanness Odpowiedz

O, w sumie ma Pan podobne leki jak mi dawali w czasie chemii, ale zawsze mówili, że to na kaszel, dopiero jak był dren to dawali morfinę, ale mało pamiętam ze szpitala w sumie. Dziękuję, że Pan żyje. To bardzo miłe, że jest Pan szczęśliwy. Samo czytanie o czyimś szczęściu uszczęśliwia, więc dziękuję, że Pan o tym napisał.

ChomikGarbusek Odpowiedz

Trzymaj się chłopie! Masz dla kogo żyć.

agawaana Odpowiedz

jak można się z Tobą skontaktować ?

Dodaj anonimowe wyznanie