#sdarq

Sytuacja miała miejsce kilka lat temu. Zanim wyszłam do szkoły, udałam się na spacer z psem. Tuż przy moim domu znajduje się przystanek, na którym jakiś mężczyzna czekał na autobus. Mój piesek zawsze łasi się do nieznajomych, tym razem było tak samo. Facet od razu zwrócił uwagę na psiaka, pogłaskał go, po czym zagadał do mnie. Nieznajomy okazał się bardzo sympatyczny. Przedstawiliśmy się sobie, wymieniliśmy parę zdań, po czym pożegnałam się z nim, bo spieszyłam się na zajęcia. Zupełnie zapomniałam o całej sytuacji.

Parę dni później sprzątałam w domu, wystrojona w jakieś stare, wytarte dresy, włosy miałam związane trochę byle jak, do tego byłam bez makijażu - któtko mówiąc wyglądałam bardzo niekorzystnie, no ale kto się stroi do porządków w domu? Zgarnęłam worek ze śmieciami i poszłam go wyrzucić. Wychodzę na klatkę schodową, a tu nagle widzę nieznajomego sprzed tygodnia! Trochę się zdziwiłam na jego widok i aż mi się głupio zrobiło, że zastał mnie w takiej odsłonie. Już miałam się z nim przywitać, a on nagle rzucił: "Przepraszam, w którym mieszkaniu mieszka Monika?" Facet nawet mnie nie poznał :D
Xiuuu Odpowiedz

nic nadzwyczajnego
jak niektórych sąsiadów zapamiętałam dopiero po kilku latach mieszkania w nowym miejscu.
nie każdy raz spojrzy czy pogada i od razu zapamięta daną osobę

Dragomir

Mam wrażenie że trochę nie o to chodziło w tym wyznaniu.

Wybrak Odpowiedz

Wincyj tapety, winncyj!!

Dodaj anonimowe wyznanie