#rtkbM

Od parunastu dni jestem w podróży służbowej. Wczoraj moja dziewczyna wysłała mi intymny film, w którym dość frywolnie zabawia się wibratorem. Napisała, że nudzi się sama w domu i że chciała mi zrobić spontaniczną niespodziankę. Zrobiło mi się bardzo miło i muszę powiedzieć, że naprawdę się postarała, bo dynamiczne ruchy kamery sprawiły, że ten filmik oglądało się z zapartym tchem.
Zasnąłem cholernie ukontentowany, samemu sobie gratulując tak spontanicznej i napalonej ukochanej.
Dziś rano dopiero coś do mnie dotarło. Moja dziewczyna zabawiała się wibratorem na łóżku, a jej poczynania rejestrowane były ruchomą kamerą, czyli… zaraz, zaraz. Ktoś musiał ją nagrywać! Jeśli dopiero po kilku godzinach ten fakt sobie uświadomiłem, to nawet nie chcę wiedzieć ile razy już wcześniej przyprawiła mi poroże.
chcetylkoskomentowac Odpowiedz

Może i masz poroże... Ale zanim skonfrontujesz ukochaną, przyjrzyj się dobrze materiałowi - niektóre kamerki mają funkcję dynamicznego zooma. Pisze serio - już kilka lat temu miałem podobny sprzęt od Logitech. A w tych czasach są jeszcze te wszystkie filtry i asystenci AI. Nie mam konia w tym wyścigu, ale serio zastanów się czy jesteś w 100% pewny.

Frog Odpowiedz

Tam od razu poroże...
Może zwyczajnie poprosiła psiapsiółkę o nagrywanie.

TakiTen

Albo mame

HansVanDanz

TakiTen
Dobra mama, jako ta bardziej doświadczona to i kilka wskazówek, i trików podsunie.

coztegoze2 Odpowiedz

Dziewczyna może po prostu mieć coś takiego jak gimbal do telefonu, który własnie jest od tego żeby śledzić nagrywany obiekt.

Wybrak

I trzymać go trzecią ręką. :-D

Dodaj anonimowe wyznanie