#rjOMo

Kilka lat temu, wakacje w nadmorskim, oblężonym przez zblazowanych turystów miasteczku. Było tam wszystko – słońce, plaża, gofry, Żabka, wesołe miasteczko, automaty do gier, fryzjer, smażalnie ryb i… Janusz Korwin-Mikke. Nie mam zielonego pojęcia, czemu akurat w tym miejscu słynny z kontrowersyjnych wypowiedzi polityk zdecydował się zdobywać elektorat, ale podłączywszy głośnik do agregatu, wąsaty „krul” przemawiał do znudzonego tłumu pełzających po deptaku i jedzących jagodzianki turystów. Korwin wybrał sobie naprawdę strategiczny punkt – przy samym wyjściu z plaży, dokładnie na wprost wielkiej pizzerii z ogródkiem.
Początkowo obecność znanego polityka, który w pełnym emocji oratorskim popisie narzekał na niewolniczy system, dupokrację i kulawą służbę zdrowia, wywoływała ciekawość przechodniów i pałaszujących cztery sery na grubym cieście urlopowiczów. Z czasem jednak stało się to dość irytujące. Sytuację jednak rozładowała jakaś pani w średnim wieku, która wyrwawszy panu Januszowi mikrofon, rozpoczęła swój monolog:
„Czy chodzi pan do kościoła, proszę pana? Czy Radio Maryja pan słucha? Nie? A trzeba słuchać. I dawać na ofiarę i wpłacać pieniądze na Rydzyka! Dlaczego pan tego nie robi? To wielki skandal, że ludzie nie wspierają swojego Kościoła. Czemu pan tego nie robi?” Korwin-Mikke był wyraźnie zmieszany i nie wiedział, co odrzec. Zgromadzony tłum natomiast śmiał się do rozpuku. Konfrontacja charyzmatycznego polityka z panią zapowiadała się ciekawie. Tymczasem nieoczekiwanie nastąpił nagły zwrot akcji. „Nie podoba się panu to, co mówię?” – zapytała kobieta, ciągle trzymając mikrofon. – „Nie chce pan tego słuchać? Czuje się pan bezradny, bo jakaś baba z głośnikiem gada głupoty i mąci panu spokój?” Mina pana Janusza wskazywała na to, że faktycznie – ma dość namolnej kobiety. „No, widzi pan? W takim razie niechże pan pozwoli ludziom w spokoju zjeść pizzę!” – spuentowała i oddała zmieszanemu „krulowi” mikrofon.

Nawet fakt, że Korwin-Mikke podsumował wypowiedź pani jako „głos wojującego feminizmu katolickiego”, to nikt nie miał wątpliwości – przypadkowa babka zabrała panu Januszowi cały show!
Ladybird21 Odpowiedz

Mysle, ze on i tak nie zrozumial aluzji.

Dragomir

Psy szczekają, a karawana jedzie dalej. Pana Mikke można nie lubić, można się nim nie zgadzać ale jednego nie można mu odmówić - inteligencji. Gdyby ludzie rozumieli to co on mówi/mówił, a nie czepiali pojedynczych wtop (które się zdarzają jak każdemu) oraz wyrwanych z kontekstu i spreparowanych odpowiednio słów (dużo częściej niż pojedyncze wtopy), byłaby jakaś szansa dla Polski. A tak, Polacy są we własnym kraju obywatelami już nie drugiej, a trzeciej kategorii (po Żydach i Ukraińcach), i zastanawiają się, czy chcą być oszukiwani przez partię centrolewicową, czy partię konserwatywnolewicową, udającą prawicę a tak naprawdę niewiele różniącą się od rzekomej opozycji. I tak od przeszło 30 lat rozgrywają nas ci sami okrągłostołowcy, z "panowie, policzny głosy" na czele.

zdystansowany

Ja w ogóle nie zastanawiam się przez jaką partię chcę być prześladowany i nikt mi nie wmówi że głosujemy na partie dopóki nie zaczniemy zaznaczać krzyżyków przy partiach a nie ludziach. Tym bardziej że ci ludzie jak się już dostaną do polityki to mogą zmienić partię. Partyjne myślenie Polaków to jeden z powodów dla których Polska ma tak niskiej jakości demokrację. Polacy tylko umacniają ten beton. Jeśli głosujesz na Konfederację sam bierzesz w tym udział. To nie przypadek że Konfederacja wymyśliła hasło: nie dla Żydów, nie dla podatków, nie dla Unii Europejskiej, nie dla aborcji, nie dla homoseksualistów. To hasło świadczy o tym że oni tak jak POPIS biorą udział w tworzeniu tego cyrku. Co do samego krula to o czym on marzy? O tym żeby nie było demokracji i była wolność? To jaka będzie wolność jeśli nikt z nas nie będzie mieć wpływu na to co się dzieje w państwie poza rządzącym? Oczywiście ja rozumiem że w sytuacji gdy rządzą wszyscy rozłożenie władzy na wszystkich powoduje zniewolenie większości przez mniejszość ale zamienienie tego na zniewolenie mniejszości przez większość nie powoduje że większość będzie bardziej wolna więc o czym on marzy o naszej wolności czy swojej? Ale serio o czym on marzy? O jakim typie monarchii? Jak ma wyglądać ta wymarzona przez niego Polska? Myślenie Polaków że istnieje prawica i lewica oraz centrum to kolejny problem który betonuje tę szopkę. Równie dobrze można uznać że partia którą nazywasz konserwatywnolewicową jest konserwatywnoprawicową a ta druga centroprawicową udającą lewicę a twa ulubiona Konfederacja konserwatywnolewicową udającą prawicę. Tak różnie definiowane jest co jest prawicą a co lewicą że jest to wykorzystywane jako kolejny element rozgrywania nas. Raz możemy usłyszeć że o wolność walczy prawica a raz że lewica. Celowo niektórzy to wszystko rozmywają w ten sposób zamiast podać konkretne poglądy na to jak państwo powinno wyglądać pod względem ekonomicznym i społecznym bo prościej jest skłócić Polaków wmawiając im jakąś

zdystansowany

walkę między prawicą a lewicą równoznaczną z walką między dobrem a złem. Nie da się tworzyć zgodnego społeczeństwa jeśli ktoś wierzy że prawica jest dobra a lewica zła albo na odwrót bo wtedy z polityki robi się religia a w religii racjonalności nie ma a często jest fanatyzm.

Ladybird21

„ale jednego nie można mu odmówić - inteligencji.”
AHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAH
To są dla ciebie ludzie inteligentni?! To ja się nie dziwię, że ty się za tak oświeconego uważasz ahahahaha

Dragomir

Napisała osoba, która uważa, że rozbudowany system socjalny w państwie sprzyja przedsiębiorczości, i uważa się za inteligentniejszą od pana Korwina-Mikke. Coś trzeba dodać?

HansVanDanz Odpowiedz

Może bym uwierzył w te opowiastkę, gdyby nie kwestia jakoby Korwinowi brakło słów i argumentów. Jeszcze w kwestii religii i Rydzyka?
Ma dość radykalne poglądy, ale to facet obyty i inteligentny i ma pewno nie zgasiłaby go jakaś starowinka.

Dodaj anonimowe wyznanie