#reydD
Od półtora roku przychodził do nas chłopak, 20 lat (student pobliskiej uczelni), który zawsze kupował bułkę oraz butelkę wody. Nigdy nie poznałam kogokolwiek tak pozytywnego i miłego jak on — zawsze potrafił poprawić humor anegdotką i uśmiechem, wielokrotnie pomagał innym klientom, często odnosił zakupy starszym osobom do samochodu. Widziałam wiele razy, jak podnosi śmieci z chodnika i wyrzuca do śmietnika. Elokwentny, inteligentny, z bardzo bogatym słownictwem — po prostu złoty chłopak.
Za każdym razem jak wychodził, mówił: „Do widzenia, miłego dnia”. Ostatnim razem zaskoczył mnie, żegnając się tekstem Paktofoniki: „Jestem Bogiem, uświadom to sobie, sobie. Ty też jesteś Bogiem, tylko uświadom to sobie, sobie”.
Dzisiaj znalazłam informację, że się powiesił.
Pomijając fakt czy to prawda czy nie, dodam swoje 3 grosze.
Huśtawka nastrojów czyli zewnątrzna radość i euforia aby zakryć wewnętrzny ból, to już bardzo widoczne objawy że coś jest źle.
Idą święta wiec z jednej strony radosne święta i rodzinna. A z drugiej samotność, depresja i śmierć.
Masz cichego znajomego ktory jest samotny? Zagadaj, zapytaj co slychac, jak leci, jak plany na świeta i sylwestra, zaproś na kawe, do kina, cokolwiek aby spedzić czas. Czasem wystarczy tylko tyle aby odciągnąć kogoś od samobojstwa.
Depresja w najgorszej postaci...