#qoGjb
Dłuższa przerwa, zachciało mi się iść na dwójkę. Trochę już mnie przycisnęło, więc idę szybkim krokiem, wchodzę, otwieram pierwszą kabinę i orientuję się, że siedzi w niej już mój profesor. To było tak nagłe i tak bardzo mnie zaskoczyło, że dobre parę sekund po prostu stałem i patrzyliśmy się na siebie, pewnie już po samym tym uznał mnie za jakiegoś autystyka. On sam nic nie mówił, po prostu wyciągnął rękę, aby zamknąć drzwi.
A ja?
Odruchowo uścisnąłem mu dłoń.
Na studiach podczas wykładu profesorowi zachciało się 2, miał wpięty w klapę marynarki mikrofon. Wszystko było słychać.
Trochę to mało wiarygodne. W takich miejscach każdy liczy się z taką możliwością i jeśli ktoś jest to odruchowo zamyka drzwi. Ten co jest w środku jak nie ma zamka też jest czujny. Tylko jedna osoba na całej kuli ziemskiej zachowała się tak jak ty - Jaś Fasola w jednym z odcinków.
było i to daaaawno temu