Zauważyłam przyzwyczajenie niedopijania herbaty i kawy u swojego partnera. Z początku tego nie zauważyłam, ale po jakimś czasie zaczęło mnie to irytować. Pierwsza myśl jaka przyszła mi do głowy, to niska jakość napoju, jaki podaję. Było mi trochę przykro z tego powodu. Nigdy się z tym jeszcze nie spotkałam. Nie zwróciłam uwagi, czy tak robi w restauracji na przykład. Po moim zapytaniu o przyczynę takiego zachowania odpowiada, że tak ma i już. Może jakiś specjalista, np. lekarz medycyny, psycholog, znawca od etykiety wypowie się w ww. sprawie?
Dodaj anonimowe wyznanie
Smak jest intensywniejszy przy dnie i może być dla niego zbyt mocny lub zwyczajnie zanim dojdzie do dna napój robi się zimny, a takiego nie lubi. Swoją drogą bardzo starasz się znaleźć problem gdzie żadnego nie ma.
Na pierwszy rzut oka jego jedynym problemem jest jego partnerka. To tylko kwestia czasu kiedy zrobi mu awanturę, bo na przykład krzywo postawił buty w przedpokoju. Albo talerze umieścił na suszarce w innej kolejności niż ona by to zrobiła, ale nie zrobiła tylko jemu kazała, a on się nie domyślił.
Lekarz medycyny to ci powie żebyś sobie zbadała poziom hormonów skoro masz takie nerwy z tak błahych spraw. Psycholog ci powie że czas na terapię skoro przeszkadza ci niedopita kawa. Znawca od etykiety powie ci że nikt na siłę nie powinien dojadać i dopijać ale przypierdalanie się do kogoś o takie rzeczy nie jest czymś normalnym. Mam nadzieję że pomogłam.
A dlaczego chcesz specjalisty odnośnie partnera? Masz wpływ na siebie, więc skonsultuj się ze specjalistą dlaczego to niedopijanie wzięłaś osobiście i dlaczego Cię irytuje.
Boże XD
Ale to ty masz problem w tej jakże prozaicznej sprawie, nie twój partner.
Masz jakieś natręctwa, potrzebę kontroli?
To na pewno jakaś niezgodność zodiakalna, kosmos daje ci znaki, ostatnie ostrzeżenie że masz go zostawić. Może jest jeszcze jakiś ratunek dla niego :)
Wez kobieto go zostaw.
Zrobisz mu przysluge, moze trafi na normalną.
To tak na serio? Jeśli tak, to dziewczyno idź na terapię i przegadaj że twoje poczucie wartości jest zależne od tego czy chłopak wypije herbate do końca. Serio, nie raz sprzątałam po gościach i wylewałam resztki napojów i w życiu by mi nie przyszło do głowy to analizować.
Zachrzęścił ci kiedyś w zębach kamień z dna czajnika, osadzony na dnie kubka? Zmieszany z najmocniej zaparzoną, przestygniętą kawą?
Raz wystarczy, żeby się odechciało dopinania resztek przez resztę życia.
Aha, czyli niska jakość napoju.
No proszę, już wszystko jasne.
Szukasz dziury w całym, lepiej sprawdź czy czajnik nie ma kamienia ;)