Moi rodzice przyjaźnili się z pewnym małżeństwem, które miało syna w moim wieku. Byli to bardzo bogaci ludzie, a ich syn tak rozpieszczony, że głowa mała. Cokolwiek chciał, to dostawał najpóźniej następnego dnia (oczywiście mówimy tu o rzeczach typu zabawki, gry itd.). Nietrudno się domyślić, że mieszkali w dużym, pięknym domu, a X (tak go nazwę) miał swój komputer. Za każdym razem, kiedy do niego przychodziliśmy, on prowadził mnie do pokoju (pseudo gabinet) swojego taty i oglądaliśmy schowany w jego szafie kalendarz z gołymi kobietami. Rodzice nie zwracali na nas uwagi. Przypominam — X mógł wszystko, więc w gabinecie ojca również mogliśmy się bawić czym chcieliśmy. X znał się na rzeczy i tłumaczył mi co i jak. Z czasem doszły do tego filmiki i od słowa do słowa zostałam uświadomiona co do części ciała. Potem on zaproponował, że pokaże je na mnie i dotknie, a w zamian za to ja będę mogła dotknąć jego. Każde następne spotkanie wyglądało tak, że chowaliśmy się w jakimś pokoju i się dotykaliśmy. Po jakimś czasie doszło nawet do tego, że ja kładłam się na łóżku, on na mnie, a następnie się ocierał, dopóki nie zaczęło nam się robić dobrze. Parę razy zdarzyło mi się wziąć jego penisa do buzi, klęcząc przed nim na kolanach, a on lizał mnie między nogami. Zawsze przed wizytą u nich smarowałam się na dole pachnącym balsamem mamy, bo wstydziłam się, że powie, że brzydko pachnę i już nie będzie chciał tego ze mną robić.
Nikt nas nigdy nie przyłapał na próbie naśladowania pornoli, a nasz kontakt urwał się, jak rodzice X się rozstali i przeprowadził się do innego miasta ze swoją mamą, kiedy byliśmy w 3 klasie podstawówki. Ja przekazałam zdobytą wiedzę dalej, ale to już temat na osobne wyznanie, ze względu chociażby na ilość znaków.
Rodzice do teraz nie wiedzą, co robiliśmy. A ja palę się ze wstydu, gdy tylko to wspominam.
Dodaj anonimowe wyznanie
Niepotrzebnie się palisz że wstydu, poczytaj sobie o zabawach seksualnych pomiędzy dziećmi.
Potrzebnie. Takie zabawy nie powinny mieć miejsca.
Szkoda, że rodzice się nie zainteresowali co właściwie razem robicie.
Takie zabawy są normą wśród dzieci
Owszem, dzieci mają ciekawość drugiej płci i zdarza się oglądanie siebie nawzajem, zdarza się też dotykanie. Na zasadzie badania - z taką samą ciekawością będą oglądać np. dziwnego robaka w ogrodzie.
Jednak w tej historii to już zdecydowanie nie była norma. Powinni wkroczyć rodzice i opowiedzieć dzieciom co to znaczy „intymna” część ciała i w ogóle poruszyć całe mnóstwo kwestii związanych z szacunkiem do siebie i do drugiej osoby.