Wszedłem wieczorem do domu, by natknąć się na wypięty goły tyłek mojej współlokatorki i jej koleżankę nakładającą jej wosk. Miała na sobie latarkę czołówkę i świeciła jej prosto w..., żeby sprawdzić, czy wszystko idealnie zeszło.
Ten obrazek będzie mnie prześladował chyba do końca życia.
Dodaj anonimowe wyznanie
Robiły zabieg w korytarzu, czy wtargnąłeś do nich do pokoju?
No przecież. Takie akcje robi się zawsze w miejscach, gdzie ktoś może wejść niespodziewany.
Np. nastolatkowie masturbują się tuż przy drzwiach frontowych, bo tam najbezpieczniej.
Chciała być wszędzie gładka czy to źle
Dobrze. A autor będzie ugniatał gargulca do tego widoku z pamięci.
Już to kiedyś było.