#pLil6

Mam niemalże 21 lat. Zawsze byłam uważana za osobę spokojną i opanowaną - przynajmniej tak byłam traktowana. Prawda jest taka, że zawsze byłam nader dojrzała na swój wiek.

Od 15 roku życia nie mieszkam w domu, skupiłam się na nauce. Teraz pracuję i studiuję zaocznie. Dziewczyna wywodząca się z małej wiochy wyrwała się do miasta i się "nosi". Zawsze słyszę: "ale ci się udało, z takiej wiochy, taka praca i studiujesz..."; "teraz to ty masz życie. Sama, o nic się nie martwisz, zazdroszczę".

Pytam się w myślach: czego mi zazdroszczą ? Tego, że jestem sama ? Że nigdy nie usłyszałam słów: pomogę ci, dasz radę, jak sobie radzisz? Że nie doznałam wsparcia od drugiej osoby? Mając 21 lat, czuję się, jakby stuknęła mi 30! Praca, studia, dom i tak w kółko. A gdzie w tym wszystkim ja? Przyjaciół brak, znajomi... mhh... chyba jedynie na Facebooku (nie licząc tych ze studiów, porozrzucanych po całym województwie). Jestem sama, nigdy nie miałam chłopaka, nawet się nie całowałam! Nie jestem piękna, brzydka też nie - odpowiednie słowo to przeciętna, ale nie zdziwię się, jak zostanę starą panną z gromadką kotów...

Czy ktoś z Was też tak ma, że mimo iż się chce kogoś poznać, to i tak z tego nici?
Dantavo Odpowiedz

A próbujesz szukać? Nie chodzi mi oczywiście o jakieś desperackie próby, a o poznawanie nowych ludzi. Możesz spróbować przez apki randkowe, ale oczywiście bez desperacji i wielkiego ciśnienia, że musi być od razu wielką miłość.

Jeśli chodzi o znalezienie znajomych, najprostszym sposobem jest znalezienie jakiegoś hobby, którym można się dzielić. Wiele par, które znam poznało się na lekcjach tańca. Niektórzy znajomi poznali się grając razem w tenisa. Jeszcze inni na stronach dla poetów amatorów. W dorosłym życiu najłatwiej kogoś poznać przez hobby.

TakiTen Odpowiedz

Dziewczyno masz 21 lat i cale zycie przed soba. Dopiero zaczelas. Ludzie mysla ze jak w liceum nie mialo sie gromady "przyjaciol" to potem sie jest samemu jak palec. Znajomych mozna poznac wszedzie. jedyny warunek trzeba wychodzic z domu... ;-). Wybierz sie gdzies gdzie jeszce nie bylas, w wiekszych miastach organizowane sa wszelkiego rodzaju eventy. Warto dac sobie szanse. A moze twoja wielka milosc trafi Cie znienacka zaa zakretu (oby nie jakims ciezszym pojazdem). Powodzenia!

Kamilos31 Odpowiedz

Czy ktoś tak ma? Ja nie do końca, ale jeśli chcesz to możemy się zamienić. Z tym, że ja już 34 lata i zawsze sam, 1,5 roku temu straciłem pracę i nie mogę znaleźć nowej pomimo już setek podań. Szkoła? Magisterka i co? I nic, cisza. Też się nigdy nie całowałem i żyję, po co tak długo? Nie wiem ale no co poradzić

Dantavo

To tylko ciekawe z czego masz magisterkę i gdzie szukasz pracy.

NieChceLoginu Odpowiedz

21 to młody wiek, mnóstwo osób nie ma za sobą żadnych doświadczeń. To tylko media twierdzą inaczej

Dodaj anonimowe wyznanie