#omdr4

Jakiś rok temu dowiedziałam się, że istnieją sposoby na wywoływanie świadomych snów. Bardzo mnie to zaciekawiło, więc zaczęłam się wgłębiać w temat, miesiącami próbowałam na kilka sposobów wywołać taki sen. W końcu się udało. Na początku budziłam się zaraz po uświadomieniu, że śpię. Potem wywołałam kilka razy świadome koszmary, z których nie mogłam się wybudzić. Ale mimo to postanowiłam ćwiczyć nadal, no i z każdym kolejnym razem coraz lepiej panowałam nad snami. Ostatnio stworzyłam sobie w głowie taką mapę snów, do których lubię wracać, wygląda jak wnętrze zamku z dwoma korytarzami i wieloma drzwiami, które prowadzą do różnych światów, np. jedne z nich przenoszą do mojej dawnej szkoły, gdzie lubię odtwarzać sobie dawne wydarzenia i je modyfikować na lepsze, czyli dostawać najlepsze oceny, wygrywać kłótnie itp. Innym takim snem jest chatka w magicznym lesie z pięknym ogrodem, gdzie bawię się z bajkowymi stworzeniami. Jest też taki sen, gdzie po prostu trafiam do mojego domu, który zawsze jest pusty, i robię tam, co chcę i z kim chcę. Działa to tak: skupiam się bardzo przy zasypianiu na tym, że będzie to świadomy sen. Po zaśnięciu sprawdzam, czy to sen, czy jawa (liczę sobie palce), przenosi mnie do mojej mapy (czyli do tego zamku) i wybieram sobie drzwi i co chcę robić. Jest to bardzo satysfakcjonujące i niestety uzależniające. Coraz trudniej funkcjonuje mi się na jawie, mylą mi się wspomnienia ze snów z tymi prawdziwymi, cały czas myślę tylko o tym, żeby się położyć spać, bolą mnie nogi (chyba zrobiły się żylaki). Świat, który sobie wykreowałam w głowie, stał się głównym miejscem mojego funkcjonowania. Wiem, że to nienormalne, staram się jakoś żyć też w realu, ale to bardzo trudne. Rodzina uważa mnie za osobę skrajnie leniwą, mimo wywiązywania się przeze mnie ze wszystkich obowiązków, znajomych nie mam. Chyba powinnam się leczyć, ale nie wiem, czy jest sens i czy jakiś psychiatra mi w ogóle uwierzy.
raj001 Odpowiedz

Świadome śnienie (LD) to jest dosyć znane zjawisko i raczej psychiatrzy powinni o tym wiedzieć, dlaczego psychiatra miałby ci nie uwierzyć?
Od świadomych snów jak najbardziej można się uzależnić (tak jak np. od seksu, hazardu, gier komputerowych, Internetu - wszystkiego co pobudza mechanizm atrakcyjności w naszym mózgu) i wygląda na to, że u ciebie właśnie takie uzaleznienie wystąpiło, więc jak najbardziej leczenie u psychiatry jest wskazane.

Dodaj anonimowe wyznanie