#oXqEj

Dzisiaj dotarło do mnie coś bolesnego… Myślałam, że miłość to bliskość, czułość i chęć, by oboje czuli się ważni. Ja chciałam się kochać, a on po prostu chciał seksu. Kiedy poprosiłam o grę wstępną, spojrzał na mnie zdziwiony, wyszedł z łóżka i zrobił kawę. Poczułam się wtedy tak, jakbym nie miała znaczenia. Chyba zaczynam rozumieć, że to, co nazywam miłością, wcale nią nie jest…
tramwajowe Odpowiedz

Myślę że nawet jak obustronnie jest chęć tylko na seks, to jednak potrzeby obojga są brane pod uwagę.

Risha Odpowiedz

Tylko że jednostronna miłość to zupełnie co innego niż zdrowy kochający się związek. Nie oczekuj czegoś więcej od osoby która traktuje Cię tylko jako zaspokajacz potrzeb.

pogromcaszurow Odpowiedz

dałaś się wyruchać.. i to na dwa sposoby

KutasZimnaPizda Odpowiedz

omg stara... wiem co czujesz

3210 Odpowiedz

Dla mnie brzmi jakby nie wiedział czego chcesz a nie jakby cię olewał. Powiedziałaś mu co czujesz czy wolisz wypłakiwać się na tej stronie?

HansVanDanz

Powiedziała mu, że potrzebuje gry wstępnej. Pieszczot, uczucia, bliskości. Jak w ogóle można uprawiać seks z marszu? Jak jest "sucha", to nie jest to przyjemne dla żadnej ze stron.
Seks, to nie tylko mechaniczne spełnienie potrzeb fizjologicznych.

Dodaj anonimowe wyznanie