#lWVRW

Po wielu latach walk w sądzie udało mi się wsadzić do więzienia mojego ojca za to, że mnie molestował, jak byłam dzieckiem. Dostał cztery lata odsiadki. Po dwóch latach zmarł w szpitalu więziennym na zawał i wiecie co? Jestem wściekła. Wywinął się nawet od reszty odsiadki, z której co jak co nic sobie nie robił, bo on do końca twierdził, że nic nie zrobił. Z pewnych źródeł wiem, jak wyglądał tam jego pobyt, w skrócie nie miał łatwo, i szczerze? Czułam satysfakcję. A teraz wiem, że nawet nie zapłacił za to, co zrobił.
Sexyfiolet Odpowiedz

Dlatego ja swojego nie posłalam. Płaci mi teraz za milczenie. Nie wprost ale ja to wiem. Zniszczył mi życie. Dzięki temu przynajmniej teraz mogę sobie pozwolić na ulubione perfumy, ładne ubrania. A nienawiść i tak pozostaje a jednocześnie współczucie i myśli o tym jak można tak żyć.

krux7735

tego sie nawet nie da skomentować...

JodiPicoult

To wciaz brzmi jakbys sie sprzedawala, tyle ze zaplate dostajesz po czasie... Sory ale dla mnie to chore.

Dodaj anonimowe wyznanie