#oDT2M

Nie radzę sobie z matematyką i już. Aby wybrnąć z tej sytuacji, znalazłem korepetytorkę.

Siedzimy u niej w domu w gabinecie, ona mi coś tłumaczy, ja staram się udawać, że rozumiem i rozwiązać zadanie. W pewnym momencie po prostu puściła bąka. W jednej chwili jej twarz zrobiła się czerwona, zaczęła przepraszać, mówić, abyśmy wyszli, że ona otworzy okno. No nic, zdarza się czasem każdemu, że dupa oszuka. Zdobiło mi się trochę głupio, jednak nie chciałem, aby to odczuła, więc wypaliłem coś w stylu: „Dla mnie nie ma problemu, każdemu się zdarza, nawet lubię takie zapachy”.

Nie wiem, komu zrobiło się bardziej głupio, jej czy mi. Reszta lekcji upłynęła bardzo krępująco. Więcej się tam nie pojawiłem.

PS: Nie lubię takich zapachów.
Livarot Odpowiedz

Aż z wrażenia zmieniłeś płeć bo z początkowego znalazłam zrobiło się na koniec - nie pojawiłem.

upadlygzyms

Ta korepetytornia jest tylko przykrywką tajnego, wojskowego programu tranzycji mentalnej młodych ludzi.
Amerykanie próbowali z czipami w szczepionkach ale zastosowanie windowsa z góry skazało ten projekt na porażkę.
Rosjanie prowadzą eksperymenty z substancjami aplikowanymi metodą wziewną.
Specjalnie wyszkoleni agenci trenują dawkowanie w warunkach kontrolowanych.
Niedługo wejdą do akcji.
Kontrwywiad niby coś przewąchuje ale im sporo spraw śmierdzi

Wybrak

Co to za zdziwienie? Przecież to ostatnimi czasami bardzo modne. :-D

Dantavo Odpowiedz

"ona mi coś tłumaczy, ja staram się udawać, że rozumiem"

Bo co powiedzieć, że się nie rozumie. Lepiej udawać, że się rozumie, a potem w szkole znowu zawalić sprawdzian. Świetny plan!

karlitoska Odpowiedz

Chyba masz problem z kompulsywnym zadowalaniem innych ludzi - nie rozumiesz, a udajesz, że tak przed korepetytorką, której płacisz za to, żeby sprawiła, że skumasz? A na koniec mówisz jej, że lubisz zapach bąków, żeby ją pocieszyć? Nie musisz wszystkich zadowalać, oprócz matmy sugeruje popracować nad pewnością siebie.

Czaroit

karlitoska
Idealnie w punkt. :)

Dodaj anonimowe wyznanie