Żaden film ani najbardziej smutna zagraniczna piosenka nie sprawi, że się wzruszę. Jednak jest coś, co potrafi sprawić, że ryczę jak bóbr.
Są to pieśni patriotyczne. Gdy słyszę „Rozkwitały pąki białych róż”, momentalnie łzy napływają mi do oczu.
Dodaj anonimowe wyznanie
Wrócił płaczący bóbr :)))
Dla mnie takie kawałki to „Szczęśliwej drogi już czas” i „Dzień jeden w roku”.
Za dużo wspomnień i emocji z nimi związanych…
coś w tym jest, nie tylko Ty tak masz