#mtqr0
W wieku 7 lat prosiłem tatę, żeby ze mną grał. Ja stałem na „bramce” (bramie garażowej), a tata strzelał. Niefartownie trafił w klamkę, przebijając moją ukochaną piłkę.
Młody byłem, głupi... Za karę przebiłem mu oponę w samochodzie.
Do teraz nie wie, że to moja sprawka.
Widać od młodości miałeś konserwatywne poglądy:
Oko za oko,
Ząb za ząb,
Kapeć za kapeć
Jestem ciekaw, w jaki sposób siedmiolatek przebił oponę w samochodzie. Wbrew pozorom to nie jest takie proste.
Może na klamkę wjechał.
Ja od taty oberwałam tak, że mi się łatki z piłki na policzku odbiły. Ale uprzedzał, że mam nie podbiegać... 🤷🏼♀️ 🤣
wie(domyśla się).... to w końcu chodziło o "piłkę"