#mZjVH
Codziennie o tym myślę, nie wiem co zrobić. Spłacić sam tego nie mogę, bo utrzymuję się sam. Nie mam z kim o tym porozmawiać, z mamą rozmawiałem, ale ona zawsze ma jakieś wytłumaczenie (jest toksyczna, dlatego się wyprowadziłem). Nie chcę załatwiać tego sądownie, bo to jednak moja mama, a zresztą nawet nie wiem, czy dałoby radę.
Mama tego nie spłaca i boję się, że w wieku 21 lat pójdę do więzienia za długi, których nie zrobiłem. Przeraża mnie to, że tak łatwo wziąć na kogoś pożyczkę - i to w banku! Przeraża mnie też to, jak bardzo mama potrafi zrobić krzywdę dziecku.
Proponuję to zgłosić na policję.
A czy twoja mama przejmowała się, że jesteś jej synem, kiedy brała kredyty na ciebie? To że jest twoją mamą nie znaczy że nie popełniła przestępstwa kosztem ciebie i że nie powinna trafić za to przed sąd. I nie tylko ona, bo pracownik banku, który udzielił jej pożyczki na ciebie bez twojej obecności, bez twojego podpisu też powinien trafić przed sąd. Więc jak napisał Ksieciuni0 zgłoś to na policję. Nie miej żadnych wyrzutów, że to rodzina. Rodzina nie robi takich rzeczy jak twoja matka. Jakby miała chociaż odrobinę honoru, to spłacałaby te długi, czyli SWOJE długi.
Mogła też była po prostu poprosić go o pieniądze a nie jakby okradać
No właśnie
No właśnie: zastanów się czy za to że to "Twoja mama", która ewidentnie nie dba o Twoje dobro - realnie ma je w nosie skoro nabrała kredytów na Ciebie i ich nie spłaca, jesteś gotowy siedzieć.
Bo wcale nie musisz być winny nic swojej matce skoro ona nie otacza Cię opieką i miłością. A przecież tego nie robi skoro Cię wrobiła w długi potajemnie.
Ratuj siebie i zgłaszaj sprawę na policję. Twoja matka jest dorosła i niech poniesie konsekwencje tego co zrobiła.
Pamiętaj też, że zgodnie z polskim prawem jeśli jesteś zameldowany w mieszkaniu matki a Twoja matka nie płaci czynszu to Ty będziesz zobowiązany to zapłacić, bo z dorosłych innych mieszkańców można dochodzić długu. Także sprawdź to żebyś nie miał kolejnej niespodzianki.
Odpowiedzialność za to powinna ponosić osoba która zobowiązanie życia oraz fizyczna która, która udzieliła pozwolenia na kredyt na rachunek kogoś, kto przy zawieraniu umowy nie był i nie złożył podpisu na umowie. Tyle na ten temat.
lepiej zgłoś bo to nie tylko przestępstwo ale też uwala Ciebie i to konkretnie - niech matka sobie spłaca co nabrała. Do tego rzutuje to na historię kredytową i jak w przyszłości będziesz chciał wziąć kredyt, coś na raty czy nawet i cokolwiek na abonament to odmówią.
Masz pełne prawo bronić się przed czymś takim, choć oczywiście najlepiej zacząć od wspólnego próbowania załatwienia sprawy, a później ewentualnie drogą sądową. Nie powinieneś tego płacić, a twoja mama jak zobaczy, że spłacasz, nie zawaha się wziąć kolejnego kredytu. Swoją drogą to i bank powinien odpowiedzieć, że tak o udzielił kredytu twojej mamie, a jest on na Ciebie.
Życzę pozytywnego zakończenia sprawy.
Nie stoi to aby w sprzecznosci z ktoryms z przykazan?
Ultraviolett, bronienie się przed złem nie jest w sprzeczności z żadnym przykazaniem
A to matka nie wie, że oszustwo jest karalne? Nie wie, że wykorzystywanie swojego dziecka jest po prostu złe?
Żadnego "załatwiania sprawy" tylko zgłosić na policję, bo matka tylko zwieje za granicę jak będzie wiedziała, że to wyszło. Tak samo zgłosić na policję żeby mieć dokumenty sprawy założonej przeciwko matce, bo ta matka za jakiś niedługi czas pewnie złoży w sądzie sprawę o alimenty od syna skoro taka kombinatorka bez moralności z niej. A jak chłopak będzie miał dokumenty z policji to ma super dowody i może się od alimentów wybronić. Także nie tylko ta matka może mu teraz życie rujnować ale w przyszłości jeśli sprawa nie zostanie zgłoszona na policję. Bo pamiętajmy, że jeśli matka znajdzie się w domu opieki to gmina będzie zawsze z niego próbowała ściągać finansowanie jej pobytu a to będą bardzo wysokie koszty. Warto się zabezpieczać teraz już.
Nie chcesz zgłosić na policję, twój wybór. W więzieniu na pewno nie jest tak źle, odpoczniesz sobie od wszystkiego.