#6GTkP

Jechałem sobie ostatnio do pracy przewozem (autokarem) na nocną zmianę, a że podróż w jedną stronę zajmuje około 1,5 godz., to walnąłem sobie drzemkę w czasie podróży. Jak rzadko kiedy cokolwiek mi się śni (albo nie pamiętam, że mi się śni), tak ten sen zapamiętałem. Śniło mi się, że rozgrywałem mecz piłki nożnej i obudziłem się w momencie oddawania strzału na bramkę. 
Okazało się, że zamach nogą potrzebny do oddania strzału wykonałem również w realu, tyle że zamiast w piłkę, trafiłem w kostkę faceta, który spał na siedzeniu obok mnie.

Obaj byliśmy zdziwieni – on, że zarobił kopa, ja, że tego kopa sprzedałem.
BanonC Odpowiedz

Najczęściej sny się zapamiętuje jak się śpi w takich warunkach, przynajmniej ja tak mam

HansVanDanz Odpowiedz

Dziwne. Siedząc obok siebie, musiałbyś zginać nogę w kolanie na boki, żeby kopnąć gościa z zamachem.

Velasco Odpowiedz

To straszne, że musisz dojeżdżać do roboty 1,5h. Naprawdę nie było niczego bliżej? Przecież prawie codziennie tracisz 3h tylko na dojazdy, zresztą bilety też trochę kosztują.

Dodaj anonimowe wyznanie