#m0bhZ

Minęło 15 lat. A ja dalej, czasem zastanawiam się, czy to mogło się wydarzyć...
To była niesamowita impreza na dziko. Na plaży i przy ognisku. Było dużo alkoholu i pięknych kobiet.
Zawsze miałem zdecydowaną orientację heteroseksualną w kierunku płci pięknej.
Ale tej nocy przyszło mi do głowy, kiedy imprezowaliśmy, że mógłbym z nim zaszaleć bardziej niż z kumplem. Miałem na niego ochotę!
Na szczęście do niczego nie doszło.
Następnego dnia obudziłem się z gigantycznym kacem moralnym, że w ogóle mogłem o tym pomyśleć. 
Dzisiaj jestem ojcem dwóch prawie dorastających córek i mężem pięknej kobiety mojego życia. Choć ten pomysł i myśl o nim i tak czasem wraca.
livanir Odpowiedz

Podobno orientacja to nie 1 lub 0, a skala.
Można być w 90% hetero, ale jakiś kobieta i mężczyzna nas zainteresuje chociażby w stopniu "ciekawe jak smakują jego/jej usta", albo "ale bym ją/go dotykał/a po tym seksownym tyłku ".

szarymysz

"Podobno orientacja to nie 1 lub 0, a skala."
Zgadza się. Tak wyliczając bez numeracji: * 100% heteroseksualny/a * biseksualny/a z przewagą upodobania do innej płci * biseksualny/a bez uprzywilejowania którejś płci * biseksualny/a z przewagą upodobania do własnej płci * 100% homoseksualny/a . I do tego jakby poza tą skalą: osoby aseksualne czyli nie odczuwające pociągu seksualnego do osób płci własnej ani przeciwnej.

Jest jeszcze kwestia tzw. homoseksualizmu zastępczego - w społecznościach składających się długotrwale z osób tej samej płci (np. więzienia) osoby heteroseksualne mogą podejmować aktywności homoseksualne (to dotyczy nie tylko mężczyzn).

dewitalizacja Odpowiedz

Dobrze, że skończyło się tylko na głupich myślach, bo kac moralny przez resztę życia byłby nieznośny.

TakaOna100

A skąd wiesz? Może to doświadczenie by mu się dobrze zapisało w pamięci

dewitalizacja

Autor jest zdecydowanie zorientowany na kobiety, więc wspomnienie byłoby dziwne.

ChomikGarbusek Odpowiedz

Krypto-homoś.

Czaroit Odpowiedz

Wielu ludzi jest bi. Niewielu ma odwagę o tym myśleć. Jeszcze mniej się do tego przed kimś przyznaje. A już zwłaszcza faceci mają jakieś dziwne lęki z tym związane. Jakby bycie bi miało wykastrować ich męskość.

Znam wiele osób obojga płci, które na jakimś etapie życia miały homoseksualne ciągoty albo spróbowały takiego seksu. Zazwyczaj nic z tego nie wynikało. Ot, jedno, dwa spotkania i stwierdzenie, że może i fajnie, ale jednak to nie to. Czasem nawet dłuższa relacja, ale finalnie i tak powrót do heteroseksualnych związków.

To naprawdę nic nie znaczy, nie ma z czego robić sprawy.

BanonC Odpowiedz

Na te pomysły nie masz wpływu, to tylko pokusa. Trzymaj się swojej rodziny.

Dodaj anonimowe wyznanie